wtorek, 7 maja, 2024

Polityk to nasz usługodawca!

Przemysław Harczuk

Nowa formacja konserwatystów nie tylko jeszcze nie powstała, ale nawet nie wiadomo, czy powstanie. Natomiast sondaże wskazują, że mogłaby liczyć na 12-13 proc. poparcia. Nie wiem, czy faktycznie byłoby tyle, czy więcej, czy może mniej. Są kwestie, które mogą zdecydować, że wyborcy choć mogliby taki ruch poprzeć, nie zagłosują. Na przykład niektórym może przeszkadzać, gdy w nowej partii pojawi się Jarosław Gowin. Innym, że będą tam byli politycy PO. Jeszcze innych mierzić będzie PSL. Ale nie zmienia to faktu, że istnieje grupa wyborców, która nie ma swojej reprezentacji. To najczęściej drobni przedsiębiorcy, a więc ludzie nastawieni prorynkowo (choć nie ultraliberałowie), dla których PiS jest formacją zbyt socjalną. Do tego właśnie ta grupa straciła najbardziej na pandemii i związanych z nią obostrzeniach. To ludzie konserwatywni umiarkowanie, a więc nie zwolennicy Konfederacji. Jednocześnie nie do zaakceptowania dla nich jest obecna opozycja, a już na pewno ideologiczny skręt w lewo.  W efekcie nowe ugrupowanie, o którym dużo mówi się w Sejmie, będzie miało naturalny rezerwuar poparcia. O ile jednak wartości głoszone przez nową formację będą bliskie również naszej gazecie, to pamiętać należy, że ugrupowanie to zbudują politycy. Nie ludzie, którzy nagle doznali olśnienia, ale osoby będące w polityce od jakiegoś czasu. Niektórzy od bardzo dawna. Dlatego też, choć krytycznie odnosimy się zarówno do rządu, jak i opozycji, do nowej formacji także zachowujemy dystans. To zresztą w mediach powinno być REGUŁĄ. Politycy są naszymi „usługodawcami”, „podwykonawcami”. Mają wykonać konkretne rzeczy, których od nich oczekujemy. Ale, żeby polityków rzetelnie ocenić, konieczne są media, patrzące im na ręce. W „Nowym Telegrafie Warszawskim” krytykujemy obecne władze stolicy – za nieodcięcie się od poprzedników i konkretne błędy, ale też ostry światopoglądowy skręt w lewo. Za nierozwiązane sprawy reprywatyzacji, czy Krytykujemy też jednak rząd i zwolenników PiS – za chociażby błędy w walce z pandemią, nie zawsze zrozumiałe obostrzenia ale też brak konsekwencji (uważamy, że należy gospodarkę otworzyć, ale w reżimie sanitarnym), krytykowaliśmy szczucie na różne grupy z przedsiębiorcami na czele, czy fatalnie przeprowadzoną reformę sądów. Nowa formacja odnosić się będzie zapewne do konserwatywnych wartości, ogłosi się reprezentantem małych, rodzimych firm. To dobrze, jednak pamiętać trzeba, że stworzą ją politycy, nie działający wcześniej bynajmniej w próżni. Społeczeństwo obywatelskie ma OBOWIĄZEK politykom patrzeć na ręce. Niezależnie od opcji.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img