poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Odwołanie i nominacja. Kim jest nadinspektor Paweł Dzierżak, nowy komendant stołecznej policji?

Nadinspektor Paweł Dobrodziej przestał być komendantem stołecznym policji – trudno mówić o zaskoczeniu, bo spekulowano o tym od dłuższego czasu. Natomiast pewną niespodzianką jest jego następca. Czyli nadinspektor Paweł Dzierżak, który ostatnio kierował pracą świętokrzyskich stróżów prawa, a wcześniej doświadczenie zdobywał w Krakowie. Dominują jednak opinie, że do Warszawy trafił doskonały fachowiec. Co ciekawe tak, jak policja była krytykowana przez obie strony politycznego sporu, tak nowy komendant na razie we wszystkich stron otrzymuje pochwały, także ze strony mediów bardzo krytycznych wobec ostatnich działań policji.

Paweł Dzierżak fot. Policja

Teoretycznie funkcja komendanta stołecznego policji powinna być adekwatna do roli pełnionej przez szefów innych garnizonów. To jednak tylko pozory, bo Warszawa jest tylko największym miastem w Polsce, a tym samym skala przestępczości (w liczbach bezwzględnych) nieporównywalna do innych metropolii. W dodatku  na ulicach stolicy regularnie odbywają się wszelakie demonstracje i protesty (nierzadko pełne emocji), a od reakcji służb mundurowych zależy ocena działań szefa KSP. Dokonywana także przez polityków. Doskonałym przykładem są niedawne akcje tzw. Strajku Kobiet, czy wydarzenia z 11 listopada. Dochodziło wówczas do prowokacji, burd, dewastacji… Co ciekawe, z reakcji policjantów niezadowolone były obie strony sporu politycznego! Jedni zarzucali mundurowym zbytnią łagodność inni twierdzili, że policjanci są nadmiernie agresywni.

Dlatego o ewentualnej zmianie szefa KSP spekulowano od dłuższego czasu – zresztą nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz. Faktem jednak jest, że kilka dni temu nadinspektor Paweł Dobrodziej przestał kierować stołecznym garnizonem. Nie został jednak zdymisjonowany, jak chcieli jego krytycy. On awansował i został zastępcą komendanta głównego policji. Od razu też podano informację o następcy Dobrodzieja. I jego nazwisko jest pewną niespodzianką, bo został nim policjant, który dotychczas nie miał związków z Warszawą. Chodzi o nadinsp. Pawła Dzierżaka, dotychczasowego szefa świętokrzyskiej policji. Na razie jest on pełniącym obowiązki, ale formalna nominacja pozostaje jedynie kwestią czasu. Dzierżak ma ogromne, bo 30-letnie doświadczenie. Służbę rozpoczął w 1991 roku. Początki zawodowej kariery spędził w Krakowie. Po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Pedagogicznym (specjalność wychowanie obronne), pierwsze kroki stawiał w oddziale prewencji, a w 2006 r. został jego dowódcą. W lutym 2012 roku otrzymał nominację na zastępcę komendanta wojewódzkiego i w stolicy Małopolski do dziś jest dobrze wspominany. „Bardzo dobry, rzeczowy przełożony, doświadczony policjant (…)  w sytuacjach, gdzie trzeba szybko podjąć decyzję, jest bardzo opanowany i nie boi się odpowiedzialności. Doskonale sprawdzi się na nowym stanowisku” – cytowała jednego z dawnych współpracowników Dzierżaka „Gazeta Krakowska”. Później Dzierżak związał się z Kielcami. Najpierw został powołany na zastępcę komendanta wojewódzkiego, a w 2019 roku został szefem świętokrzyskiej policji. Wszyscy, którzy znają nadinsp. Pawła Dzierżaka podkreślają, że jest on autentycznym fachowcem, jeśli chodzi o prewencje, czyli kluczowy wątek pracy policji na całym świecie. Nawet „Gazeta Wyborcza”, która bardzo krytycznie oceniała dotychczasowe zachowanie stołecznych policjantów podczas demonstracji, pozytywnie skomentowała nominację na szefa KSP, a dowodem jest ten cytat: „Policyjne źródła twierdzą, że decyzja o powierzeniu KSP specjaliście od prewencji nie jest przypadkowa. – W związku z tym, że w Warszawie jest ostatnio dużo problemów związanych z właściwą obsługą i zabezpieczaniem zgromadzeń, dobrze wróży powierzenie funkcji komendanta stołecznego komuś, kto na prewencji zjadł zęby – mówi wysoki rangą policjant”.

Łucja Czechowska

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img