poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Wiele pytań po wielkiej tragedii (KOMENTARZ)

Nie milkną echa czwartkowej tragedii na moście Grota Roweckiego w stolicy. Pytań po niej jest wiele. Zostawiając kwestię roli kierowcy (badania trwają, medialne doniesienia mają na razie charakter nieoficjalny) już teraz należy zadać sobie parę pytań. Przede wszystkim – o stan zabezpieczeń w postaci barierek na moście.

fot. policja zdj. ilustr.

Dlaczego w czwartek one nie wytrzymały, przez co wypadek miał aż tak dramatyczny przebieg? Prędkość około 80 kilometrów na godzinę jest spora, masa przegubowca też, ale 80 na godzinę to nie 200. Barierki powinny być – tak na zdrowy rozum – przygotowane na taką ewentualność, jak uderzenie auta, w którym kierowca zasłabł, czy po prostu stracił panowanie nad kierownicą. I te barierki powinny wytrzymać. Jest też inna kwestia. Dość często słychać o wypadkach bądź kolizjach właśnie na trasie S8. W internecie już toczy się na ten temat bardzo ożywiona dyskusja. Jedni twierdzą, że liczba wypadków jest spora, bo kierowcy akurat tam nie stosują się do przepisu (jeśli tak jest, to czemu akurat tam?), inni, że są jakieś problemy w samej konstrukcji trasy. Jeszcze inni apelują, by S8 zostawić w spokoju – wypadki się zdarzają dlatego, że po prostu natężenie ruchu jest tam największe. Niezależnie od tego ważne, by jak najszybciej doszło do wyjaśnienia przyczyn czwartkowej tragedii. 

Łucja Czechowska 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img