„W Ośrodku zaczyna brakować karmy – zarówno mokrej jak i suchej. Ale w pierwszej kolejności potrzebujemy suchej, wysokomięsnej, bezzbożowej bo tej mamy dosłownie resztkę. Kto może nas wesprzeć” – alarmuje Ośrodek dla Kotów Miejskich Koteria.
(Warszawski Serwis Prasowy)