poniedziałek, 6 maja, 2024

Trzaskowskiego zaklinanie rzeczywistości

fot. Freeimages.com

Opozycja powinna sobie powiedzieć to jasno – potencjał Rafała Trzaskowskiego z wyborów prezydenckich został CAŁKOWICIE zmarnowany. A jego wywiad dla TOK FM jest zaklinaniem rzeczywistości.

Rafał Trzaskowski w wyborach prezydenckich uzyskał aż 10 milionów głosów. Oczywiście, nie były to głosy wyłącznie „za Trzaskowskim”. Można powiedzieć, że są wśród nich głosy na kandydata PO i „przeciwko Dudzie”. Nie zmienia to faktu, że Trzaskowski zgromadził ogromny potencjał. Ruch społeczny wokół prezydenta stolicy miał być „nową jakością” i „nową solidarnością”. Minęły miesiące, a ruch na razie jest w fazie szczątkowej. W czwartek w radiu TOK FM prezydent Warszawy przekonywał, że jego ruch nie miał być partią, a starania  o pokonanie PiS wymagają pracy u podstaw. „Bardzo wielu komentatorów przede wszystkim chciałoby widzieć kolejną partię polityczną. Ja od samego początku mówiłem, że nie będzie żadnej partii politycznej. Mówiłem od samego początku, że trzeba cierpliwości. Mówiłem od samego początku, że musimy pracować organicznie, że tego się nie zrobi w miesiąc, dwa, tak jak niektórzy oczekują, że jeden czy drugi ruch na szachownicy politycznej doprowadzi natychmiast do upadku PiS-u. Dojrzałości troszeczkę potrzeba” – przekonywał. Rzecz w tym, że patrząc na zniechęcenie sporej części elektoratu, bierność samego Trzaskowskiego oraz jego błędy w stolicy wydaje się, że słowa w TOK FM są zaklinaniem rzeczywistości. A opozycja wciąż czeka na nowe otwarcie.

Antoni Zankowicz

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img