niedziela, 5 maja, 2024

Postawiła się mafii. Zwyrodnialcy SPALILI JĄ ŻYWCEM. Rocznica zbrodni wciąż nieosądzonej

Jolanta Brzeska za to, że postawiła się panującemu w Warszawie bezprawiu zapłaciła najwyższą cenę. Zabójcy porwali ją, wywieźli i spalili żywcem. Jej zwłoki znaleziono 13 lat temu w Lesie Kabackim. 1 marca mija kolejna, trzynasta rocznica śmierci bestialsko zamordowanej działaczki lokatorskiej. Sprawców nie osądzono do dziś.

Jolanta Brzeska mieszkała w domu przy Nabielaka w Warszawie. Nie stałaby się osobą publiczną, gdyby okoliczności dziejowe nie zmusiły jej do stanięcia na czele walki o prawa lokatorów. Przestępcy, tak zwani „łowcy kamienic” przejmowali wtedy cenne nieruchomości na podstawie fałszywych pełnomocnictw od rzekomych spadkobierców przedwojennych właścicieli. W rzeczywistości spadkobiercy często już nie żyli, a przestępcy zdobywali cenne nieruchomości. I zamieniali życie mieszkańców w piekło. Podnosili czynsz o kilkaset procent. Piłowali zamki w drzwiach, odłączali ogrzewanie, bądź prąd. Jolanta Brzeska stanęła na czele protestów lokatorskich. 1 marca 2011 roku porwali ją „nieznani sprawcy”,  następnie bestialsko ją zamordowali. Spalili kobietę żywcem. Przez lata śledztwo nie przyniosło rezultatów, a na wstępnym etapie postępowania było szereg nieprawidłowości. Natomiast w 2021 roku Rada Warszawy przyznała Jolancie Brzeskiej tytuł Honorowego Obywatela Warszawy. Każdego roku w Warszawie 1 marca zbierają się ludzie, żądający sprawiedliwości w tej sprawie.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img