Ponad 1,1 miliona uchodźców z Ukrainy przejechało w ostatnich 12 miesiącach przez Warszawę. Dziś nadal w stolicy przebywa ponad 100 tysięcy uchodźców. Urodziły się setki dzieci, tysiące uczęszczają do stołecznych szkół. Z pomocą dla uciekających przed wojną ruszyło państwo, warszawski samorząd, mieszkańcy stolicy.
Jeszcze 23 lutego ubiegłego roku wielu z nas łudziło się, że może Putin się na to nie zdecyduje. Że może nie zaatakuje Ukrainy, że blefuje. Nad ranem w czwartek, 24 lutego, wszystko stało się jasne. Rosja przypuściła bestialski atak na całe terytorium Ukrainy. Trwająca od 2014 roku lokalna wojna na pograniczu przerodziła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Rosjanie dopuścili się szeregu zbrodni zarówno wojennych, jak i na ludności cywilnej. Wielu ludzi z Ukrainy uciekło na Zachód, w pierwszej kolejności najczęściej wybierając Polskę. W tym oczywiście Warszawę.
Solidarność Polaków
Od pierwszych dni wojny Polacy i mieszkańcy stolicy okazali niesamowitą solidarność uciekającym przed wojną rodzinom z Ukrainy. Przyjmowali je pod swój dach. Organizowali wsparcie finansowe i rzeczowe. Na wysokości zadania stanął rząd i samorządy, w tym oczywiście stołeczny. Liczby robią ogromne wrażenie. Jak poinformował urząd miasta Warszawa, od 24 lutego 2022 roku przez Warszawę przejechało ponad 1,1 miliona uchodźców z Ukrainy. W pierwszych dniach wojny po pomoc zgłaszało się nawet 40 tysięcy osób dziennie. Dziś do stolicy dociera około 7 tysięcy uchodźców tygodniowo. Około 95 proc. z nich rusza w dalszą podróż – informuje ratusz. Według oficjalnych danych wśród mieszkańców Warszawy wciąż jest ponad 104 tys. obywateli Ukrainy. Wśród nich 17 tysięcy to młodzież i dzieci, uczęszczające do miejskich placówek oświatowych. Przedszkoli, szkół podstawowych i ponadpodstawowych. W stołecznych szpitalach przez ostatnie 12 miesięcy urodziło się 359 dzieci ukraińskich – relacjonuje stołeczny ratusz.
Pomoc Warszawy
Jak informują miejscy urzędnicy, tylko ze środków samorządowych Warszawa przeznaczyła na pomoc uchodźcom 52 miliony złotych. Do tego dochodzi pomoc państwa, Kościoła – m.in. Caritasu i parafii, osób prywatnych. Jak przypomina stołeczny ratusz miasto z dnia na dzień od rosyjskiej inwazji uruchomiło punkty informacyjne oraz ośrodki pobytowe dla uciekających przed wojną. Osiem z nich wciąż działa i mieszka w nich ponad 1,8 tys. osób. Wszyscy przebywający w nich uchodźcy poza zakwaterowaniem mają zapewnione także całodzienne wyżywienie. W punktach pobytowych mieszkańcy mogą skorzystać ze wsparcia psychologicznego, doradztwa zawodowego, nauki języka polskiego, a dzieci dodatkowo z zajęć wspierających ich rozwój oraz stan zdrowia psychicznego. Dzięki współpracy z UNICEF w miejskich ośrodkach pomocy społecznej zostało zatrudnionych 45 pracowników socjalnych, 25 asystentów rodziny oraz 20 pracowników, którzy pomagają na co dzień obywatelom Ukrainy. Na początku wojny, od 26 lutego do 31 maja 2022 roku, uchodźcy korzystali z darmowych przejazdów komunikacją publiczną – przypomina ratusz.
Tysiące osób w wolontariacie
Oprócz spontanicznej pomocy prywatnej, wielu mieszkańców zaangażowało się w zorganizowany wolontariat. W ten sposób pomagało uchodźcom ponad 12 tys. osób. Warszawę wspierały organizacje pomocowe, takie jak: Norwegian Refugee Council, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, World Central Kitchen i UNHCR. W pomoc angażował się też Kościół katolicki, obu warszawskich diecezji. Caritas organizował pomoc materialną i rzeczową. W świątyniach trwały bądź trwają zbiórki. Parafia Bożego Ciała przy konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku organizowała pomoc nie tylko dla uchodźców, ale i zbiórkę odzieży dla walczących na froncie z rosyjskim najeźdźcą. Dla ludzi wierzących niezwykle ważna była też posługa duchowa. Msze w języku ukraińskim odprawiali księża a kościołach katolickich. Ale też w świątyniach w Warszawie swoje liturgie obchodzili też grekokatolicy, czyli wierni obrządku wschodniego, należący jednak do Kościoła katolickiego.