wtorek, 7 maja, 2024

Czasem zobaczysz już tylko kopyta bądź rogi. Groźna seria na mazowieckich drogach

W listopadzie tylko w jednym powiecie w województwie mazowieckim doszło do pięciu groźnych wypadków z udziałem samochodów osobowych i zwierząt. Policja apeluje do kierowców o szczególną ostrożność.

„Jechałem leśną drogą, nagle ujrzałem nad sobą kopyta. Potem nie pamiętam co się działo. Byłem w szoku, ale poza mocnymi potłuczeniami nie stało się nic. Ale udało mi się jakoś dziwnie skulić. Potem w samochodzie wielokrotnie próbowałem przyjąć taką samą pozycję. Bez skutku. A ona uratowała mi życie” – tak bliskie spotkanie z Łosiem wspominał Karol. Łoś nie miał tyle szczęścia. Padł na miejscu. Często w takich przypadkach ginie zwierzę. Ale obrażenia ponoszą też kierowcy i pasażerowie aut. Zdarzają się też niestety – wcale nie rzadko – wypadki śmiertelne wśród ludzi. A do kolizji ze zwierzętami dochodzi bardzo często. W województwie mazowieckim jesień obfituje w takie zdarzenia.

Wypadek w powiecie garwoliński

Jak informuje mazowiecka policja do wypadku z udziałem zwierzęcia doszło we wtorek, 8 listopada przed godziną 21.00 w Czyszkówku. Kierujący mazdą zderzył się z przebiegającą przez drogę sarną. Na szczęście podróżujący pojazdem nie ucierpieli podczas tej kolizji. Jednak z uwagi na uszkodzenia samochodu policjanci musieli zatrzymać dowód rejestracyjny. Zwierzę uciekło. Jak informuje policja, to nie pierwsze takie zdarzenie odnotowane tej jesieni przez Policję w powiecie garwolińskim.

Dużo zdarzeń z udziałem zwierząt

Tylko w ciągu pierwszych dni listopada funkcjonariusze interweniowali 5 razy w związku z kolizjami samochodów osobowych z dzikimi zwierzętami. Do większości z nich doszło wczesnym i późnym wieczorem. W czterech przypadkach pojazdy zderzyły się z sarną, w jednym zaś z łosiem – relacjonuje policja. I przypomina, że kierowca w miejscach, gdzie drogi prowadzą przez lasy musi być przygotowany na wtargnięcie dzikiego zwierzęcia. Szczególnie wieczorem i nocą, kiedy wabione blaskiem świateł zwierzęta wychodzą z przydrożnych lasów. Powinno się przede wszystkim zachować odpowiednią prędkość. W razie potrzeby użyć sygnału świetlnego lub dźwiękowego. Na szczególną uwagę zasługuje drogowy znak ostrzegawczy „Uwaga dzikie zwierzęta” (A-18b). Ostrzega on kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe niż w innych miejscach – przestrzega policja.

Pamiętaj o tych zasadach. One uratują zwierzę, Ciebie i pasażerów

Mazowiecka policja przypomina o szczególnych zasadach bezpieczeństwa. Stosujmy je zawsze podczas podróży. Zwłaszcza w terenach leśnych, gdzie przecinamy szlaki wędrowne zwierząt.

• Dzikie zwierzęta są najbardziej aktywne o zmierzchu i o świcie, kiedy spędzają czas na żerowaniu. Zwracajmy wówczas baczną uwagę na pobocza.

• Oślepione przez światła reflektorów zwierzę rzadko ucieka, w większości przypadków zatrzymuje się i staje w bezruchu.

• Jeśli zobaczysz przebiegające przez drogę zwierzę bądź czujny, zwolnij i jedź ostrożnie. Pamiętaj, że sarny, jelenie i dziki żyją w stadach i za pojedynczym osobnikiem mogą podążać kolejne.

• Zwracaj uwagę na znaki, dostosuj prędkość do panujących warunków. Przyczyną zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt jest przeważnie nadmierna prędkość. Ogranicza ona możliwości manewru w przypadku pojawienia się zwierzęcia na drodze oraz wydłuża drogę hamowania rozpędzonego auta.

• Znak A-18b, nie tylko ostrzega kierowcę o możliwości napotkania na drodze dzikich zwierząt. Nakłada też na niego obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jesteśmy zobowiązani do zwolnienia i bacznego przyglądania się sytuacji na drodze. Kierowca w każdej chwili musi być gotowy do awaryjnego hamowania – podsumowuje mazowiecka policja.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img