sobota, 4 maja, 2024

Chciał sprzedać zadłużone mieszkanie mamy. Oficjalnie był… NIEBOSZCZYKIEM

Przy użyciu cudzego dokumentu wziął zadatek za sprzedaż mieszkania, podpisał umowę, z kilku bankomatów wypłacił pieniądze z konta założonego na  tzw. słupa. Mieszkanie było zadłużone, a 44-letni sprzedający według dokumentów… nie żył już od roku.

Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, na podstawie  nagrań z kamer monitoringu 44-latka zatrzymano w galerii handlowej. W związku z tym, że mężczyzna nie chciał powiedzieć jak się nazywa i nie odpowiadał na pozostałe zadawane pytania kryminalni postanowili sprawdzić linie papilarne mężczyzny na urządzeniu Morpho Touch, aby ustalić, kim tak naprawdę jest. Okazało się, że od czerwca 2020 roku na podstawie wystawionego aktu zgonu 44-latek figuruje, jako osoba zmarła. Jak podaje policja, podczas przeszukania mieszkania zajmowanego przez zatrzymanego policjanci znaleźli szereg dokumentów, telefonów, kart bankowych i telefonicznych oraz pieczątek, mogących służyć w popełnianiu innych, podobnych przestępstw. Mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa, podrabiania dokumentów i posługiwania się nimi, jako autentycznymi. Sąd aresztował go na 3 miesiące. 44-latkowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, a policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań – podsumowuje policja.

(źródło: policja)

fot. Policja

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img