To już dziś. Wchodzą nowe zasady parkowania w Płatnej Strefie Parkowania Niestrzeżonego w Warszawie. Będzie dużo drożej i dłużej – bo płatne parkowanie będzie do 20.00, nie 18.00 jak do tej pory. Miasto argumentuje konieczność zmian tym, że dotychczasowe zasady obowiązywały od 12 lat. Od tego czasu wzrosła inflacja i przeciętne wynagrodzenie w Warszawie. A celem tego typu rozwiązania jest to, by jak najmniej ludzi parkowało w miejscach objętych strefą, by nie odbierać miejsc parkowania mieszkańcom. To brzmi nawet logicznie. Problem w tym, że polityka miasta, jest całkowicie niekonsekwentna, zaś pomysły wielu aktywistów są albo nie mające sensu w stolicy, albo nawet i sensowne, ale do spełnienia pod pewnymi warunkami, których tzw. aktywiści pod uwagę nie biorą. Utrudnia miasto parkowanie na ulicach? Jestem za. Ale niech powstaną podziemne parkingi dla kierowców. Chce miasto ograniczać ruch uliczny w centrum? Super. Ale niech najpierw powstaną nowe linie tramwajowe, jeśli za drogie jest metro, niech będzie to metro naziemne. Potrzeba logiki. Bo tego chyba w stolicy brakuje najbardziej!
Antoni Zankowicz