środa, 15 maja, 2024

Radni się ostro spierali, potem głosowali jednogłośnie. Nadzwyczajna sesja po aresztowaniu Karpińskiego

Rada Warszawy na nadzwyczajnej sesji zdecydowała, że Komisja Rewizyjna Rady Warszawy zbada przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów organizowane przez Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Radni poparli uchwałę jednogłośnie. Choć wcześniej ostro się spierali.

Warszawscy radni zebrali się na nadzwyczajnej sesji w piątkowy wieczór. Kilka dni po zatrzymaniu sekretarza miasta Warszawy, Włodzimierza Karpińskiego.

Burzliwa dyskusja, jedność w głosowaniu

Obrady miały dosyć burzliwy przebieg. Radni PiS zarzucali prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu bezczynność w sprawie. Twierdzili, że jako włodarz miasta pełni rolę walnego zgromadzenia w MPO, mógł podjąć działania w sprawie nieprawidłowości w przedsiębiorstwie wcześniej. Krytykowali też prezydenta za to, że nie przyszedł na sesję. Także za to, że nie odwołał, a jedynie zawiesił Włodzimierza Karpińskiego w pełnieniu obowiązków. Twierdzili, że o nieprawidłowościach już kilka lat temu alarmowali związkowcy. Radni lewicy byli nieco łagodniejsi, ale też twierdzili, że nie są do końca usatysfakcjonowani działaniami ratusza. Z kolei przedstawiciele miasta i rządzącej w stolicy Koalicji Obywatelskiej tłumaczyli, że to prokuratura znalazła nieprawidłowości w MPO. Miasto „nie ma na ten temat żadnych informacji”. Na koniec radni głosowali nad uchwałą, wg której Komisja Rewizyjna  zbada przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów organizowane przez MPO. Uchwałę jednogłośnie poparli radni wszystkich klubów w Radzie Warszawy.

Sekretarz miasta aresztowany

Włodzimierz Karpiński, minister Skarbu Państwa w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz był szefem MPO a ostatnio sekretarzem miasta. W poniedziałek zatrzymało go Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z aferą śmieciową w Warszawie. Prokuratura postawiła urzędnikowi zarzuty, sąd aresztował na trzy miesiące. Karpiński nie przyznaje się do winy, zgodził się na występowanie pod nazwiskiem. Rafał Trzaskowski zawiesił Karpińskiego w wykonywaniu obowiązków. Stwierdził też na Twitterze, że powinna obowiązywać zasada domniemania niewinności, o ewentualnej winie bądź nie urzędnika zdecydować powinien Sąd. Po zawieszeniu Karpińskiego jego obowiązki „zostały rozdysponowane”. Jak informowały media powołując się na Polską Agencję Prasową, urzędnik otrzymuje dziś połowę dotychczasowego wynagrodzenia. Nie podają informacji na temat dokładnej jego wysokości. W sprawie oskarżone też inne osoby, między innymi były wiceminister Skarbu, szef Pracodawców RP Rafał B.

(źródło: NTW, Radio dla Ciebie, Twitter.com)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img