piątek, 3 maja, 2024

Bezgraniczna bezczelność. Bandyta jak kosmita

Jednym z głównych wydarzeń ostatnich tygodni było ogłoszenie stanu wojennego w Ukrainie. Ogłosił go prezydent Rosji, Władimir Putin. Czyli największy bandyta obecnej międzynarodowej polityki okazał się też kosmitą, ogłaszając stan wojenny w nie swoim przecież kraju. Ale jakie to działanie przyniesie skutki?

Po mobilizacji, straszeniu atomem, mordowaniu cywilów rakietami i dronami, Władimir Putin ogłosił stan wojenny na terenie… Ukrainy. W obwodach chersońskim, donieckim, ługańskim, zaporoskim.

Obwody te Rosja okupuje. Odbyły się w nich pseudoreferenda, w których Rosja przyłączyła je do siebie. Z tym, że wyniku głosowań pod lufą karabinów nie uznaje na świecie praktycznie nikt. W świecie cywilizowanym – absolutnie nikt. Ale deklaracja Putina jest istotna. Bo wejście Ukraińców na te tereny może skutkować, że dyktator z Kremla ogłosi, że jest to atak i zagrożenie dla Rosji i zechce użyć broni jądrowej przeciwko Ukrainie. Eksperci twierdzą, że scenariusz o użyciu atomu jest mało prawdopodobny. Ale Rosja będzie eskalować konflikt: „To zapowiedź dalszej eskalacji tego konfliktu. Putin ogłasza w ten sposób, że daje sobie nadzwyczajne uprawnienia. Stan wojenny pozwala na ograniczenie praw obywatelskich. Wzmacnia pozycje władz, którym daje szczególne uprawnienia. Ta decyzja ma oczywiście na celu jedno – zduszenie w zarodku oporu miejscowej ludności, sterroryzowanie jej – powiedział portalowi Salon 24 były minister spraw zagranicznych, poseł Koalicji Obywatelskiej, Dariusz Rosati.

(źródło: www.salon24.pl, NTW)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img