sobota, 4 maja, 2024

Białołęcka masakra piłą tarczową. Sprawcy grozi dożywocie

Ucięte nogi na śmietniku, a potwornie okaleczony tułów w mieszkaniu w bloku. Starszy pan odwiedziny u byłego zięcia przypłacił życiem. Gospodarz swego gościa bestialsko zabił i poćwiartował. Fragmenty ciała przenosił z klatki schodowej do śmietnika. Tak zastali go policjanci. Kolejne ujawniane przez samych policjantów fakty szokują coraz bardziej.

Koszmar na Białołęce. W czwartek, 11 sierpnia, 75-letni mieszkaniec Warszawy odwiedził w domu swojego byłego zięcia. Miał odebrać dokumenty sądowe. Zamiast tego gospodarz odebrał mu życie.  45-latek usłyszał zarzuty zabójstwa i zbeszczeszczania zwłok. Wg prokuratury zabił swojego byłego teścia, a potem pociął na kawałki piłą tarczową. Sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie. Są kolejne informacje w tej szokującej sprawie. Zabójca i jego ofiara doskonale się znali. Młodszy z mężczyzn był przez wiele lat zięciem starszego.

Był czwartek, 11 sierpnia. Zabójca był już gotowy do realizacji strasznego planu. Zwabił ofiarę do siebie. Starszy pan, 75-latek, niestety dał się zwabić w pułapkę. Udał się na Białołękę, do domu swojego byłego zięcia. W mieszkaniu przy Myśliborskiej miał rzekomo odebrać dokumenty sądowe. Niestety, to gospodarz odebrał mu życie. Do zabójstwa najpewniej użył siekiery i toporka, a do rozczłonkowania zwłok tarczowej piły. Gdy starszy pan długo nie wracał dod domu, żona zaczęła się niepokoić. Gdy nie po kilku godzinach nie odbierał telefonu, zaniepokoiła się już bardzo.  W końcu wezwała policję. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, około godziny 22.40 patrol z Białołęki otrzymał informację o zmartwionej kobiecie, poszukującej męża. I, że 75-latek może przebywać w mieszkaniu przy ulicy Myśliborskiej. Kobieta przyznała, że od kilku godzin nie ma z nim kontaktu. Wiedziała natomiast, że 75-latek miał złożyć wizytę byłemu zięciowi.

W czwartkowy wieczór funkcjonariusze udali się do mieszkania przy Myśliborskiej. To, co zobaczyli na miejscu, przechodzi wszelkie pojęcie. Jak relacjonuje policja, mundurowi wielokrotnie pukali do drzwi lokalu, dzwonili również domofonem. Z wewnątrz nie dobiegały żadne odgłosy. Zaniepokoili się, gdy pod drzwiami zauważyli smugi brunatnej substancji. O swoich spostrzeżeniach powiadomili dyżurnego komisariatu. W pewnym momencie drzwi windy na piętrze otworzyły się. Wyszedł z nich mężczyzna, w ręku trzymał pudełko z piłą tarczową. Od razu skierował się pod drzwi lokalu, przy których stali policjanci. Wg relacji mundurowych zachowywał się podejrzanie – unikał kontaktu wzrokowego, na zadawane pytania odpowiadał z opóźnieniem. Stwierdził, że źle się czuje. Dodał też, że boi się wejść do swojego mieszkania. Dobrowolnie oddał policjantom nóż, który trzymał w kieszeni. Mundurowi nałożyli mu kajdanki – relacjonuje policja. Następnie policjanci otrzymanym od mężczyzny kluczem uchylili drzwi jego mieszkania. W przedpokoju ujrzeli potwornie okaleczone zwłoki mężczyzny. Obok ciała znajdowały się ostre narzędzia w postaci piły, toporka i siekiery noszącej ślady brunatnej substancji. O sytuacji policjanci natychmiast powiadomili prokuratora. Od tej pory nadzorował on czynności wykonywane przez technika kryminalistyki i policjantów z grupy dochodzeniowo – śledczej. Policjanci zabezpieczyli miejsce przestępstwa, ślady i narzędzia, który mogły posłużyć do popełnienia tej zbrodni. W altance śmietnikowej pod blokiem policjanci znaleźli kończyny zabitego starszego pana. Funkcjonariusze zatrzymali 48-letniego właściciela mieszkania. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 0,78 promila alkoholu. Śledztwo w sprawię wszczęła Prokuratura Rejonowej Warszawa Praga-Północ.

W sobotę 48-latka policjanci zawieźli do prokuratury na przesłuchanie. Tam mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa 75-latka i znieważenia jego zwłok. Sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi kara od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocie – podsumowuje policja.

(źródło: policja)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img