Przyjechali na posesję, zaatakowali nożem lokatorki, odjechali autem. Wszystko na oczach dzieci. Jedna kobieta nie żyje, druga jest w szpitalu. Po kilku godzinach sprawcy wpadli.
Od kilku miesięcy dwie obywatelki Ukrainy mieszkały spokojnie w miejscowości Nacpolsk w gminie Naruszewo niedaleko Płońska. W piątkowe popołudnie na posesję przyjechało dwóch mężczyzn. Po chwili osoby postronne usłyszały krzyk. Mężczyźni odjechali. A świadkowie wezwali pomoc. Jak informuje mazowiecka policja, mężczyźni ranili kobiety nożem. Pomimo reanimacji jedna kobieta zmarła. Drugą w poważnym stanie śmigłowiec zabrał do szpitala. Jak informuje policja, razem z kobietami w mieszkaniu przebywała dwójka dzieci w wieku 2,5 roku oraz 5 miesięcy. Trafiły one na badania do szpitala. Kilka kilometrów dalej sprawcy wpadli autem do rowu. Dalej uciekali już pieszo. Niespełna godzinę od zdarzenia funkcjonariusze zatrzymali jednego z podejrzanych. Był nietrzeźwy – informuje policja. Drugiego podejrzanego, 27-latka policjanci zatrzymali tuż po godz. 19.00 kilka kilometrów od miejsca zdarzenia, w jednej z pobliskich miejscowości. Obaj mężczyźni trafili do policyjnej celi. Jeśli prokurator oskarży ich o zabójstwo, grozi im nawet dożywocie.