sobota, 4 maja, 2024

Piłkarze zdjęli srebrne medale. Po finałach robi tak wielu. Hejt wylewa się na Anglików

Anglicy zdjęli srebrne medale po przegranym meczu z Włochami w finale mistrzostw Europy. I nagle nie wiedzieć czemu w polskim internecie pojawił się hejt, że tak nie wolno, że to chamstwo, brak szacunku wobec przeciwników. No cóż… chamstwo ze strony angielskiej było – konkretnie ze strony kibiców, którzy gwizdali na obcych hymnach, czy tych robiących bydło pod stadionem. Niesprawiedliwością było przyznanie Anglikom karnego w półfinale z Danią, a przede wszystkim przyznanie możliwości rozegrania aż sześciu meczów u siebie. Nie mogło się podobać, że Anglia, z takim potencjałem ofensywnym, gra nudno, przewidywalnie, zachowawczo. Włosi, którzy dawniej słynęli z catenaccio i bronienia na własnej połowie, zupełnie zmienili filozofię. Wyłączając końcówkę meczu z Belgią, zagrali absolutnie nie po włosku, a pomimo słabszych meczów z Austrią i Hiszpanią, z przebiegu turnieju byli drużyną najlepszą. Są więc powody, aby nie kibicować Anglikom i cieszyć się z wygranej Italii. Ale naprawdę, czepianie się i nabijanie się, tępy hejt na nastolatków, którzy nie trafili z karnych jest przejawem głupoty. A już czepianie się tego, że zdejmowali medale – czegoś więcej. Bo ci sami ludzie, którzy dziś rozdzierają szaty, potrafią mówić, że liczy  się tylko złoto, a srebrny medal to żaden sukces. Mało tego, tym samym ludziom nie przeszkadza, gdy medale zdejmują Brazylijczycy, piłkarze PSG po przegranej z Bayernem itd. Otóż nie – porażka w meczu o złoto jest jednak PORAŻKĄ. I piłkarze jedni płaczą, inni duszą to w sobie, jeszcze inni zdejmują medale. Do tego krążka szacunek przychodzi – po tygodniu, dwóch. Czasem po dłuższym czasie. Problem z polskimi komentatorami polega jednak przede wszystkim na tym, że po prostu modne stało się nadawanie na Anglików. A najbardziej celują w nim ludzie, którzy meczu nie oglądali, bądź oglądali dla towarzystwa, a nie mają pojęcia nie tylko co to spalony, ale nie bardzo kumają o co chodzi z rzutem karnym. Plemienne, czy stadne, pojmowanie rzeczywistości akurat teraz każe nienawidzić angielskich piłkarzy. Ale sensu w tym brak.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img