Wypowiedzenie posłuszeństwa Tuskowi byłoby dziś samobójstwem politycznym. Skupienie na stolicy może być dobrym pomysłem, bo Warszawa umiejętnie zarządzana może być trampoliną do sukcesów w polityce ogólnopolskiej – mówi „Nowemu Telegrafowi Warszawskiemu” Łukasz Warzecha, publicysta „Do Rzeczy” i Onet.pl.
Zdaniem wielu ekspertów najbardziej przegranym w związku z powrotem Donalda Tuska do polskiej polityki jest prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Niektórzy przewidują, że to już koniec szans na odegranie roli w polityce ogólnopolskiej. Zgadza się Pan z tą opinią?
Łukasz Warzecha: Absolutnie bym Rafała Trzaskowskiego nie skreślał. To wciąż bardzo zdolny polityk i mający duży potencjał. Problemów prezydenta stolicy upatrywałbym jednak zupełnie gdzie indziej, niż w powrocie Donalda Tuska. Były premier może osiągnąć sukces, ale nie musi, może być jeszcze różnie. Problemem Rafała Trzaskowskiego jest bardzo często on sam.
W jakim sensie?
Zawsze będę wracał do tego, że Trzaskowski zmarnował szansę na zyskanie na własnym ruchu po wyborach prezydenckich 2020 roku. Gdyby zgodnie z zapowiedzią założył swoją formację szybko, tak jak to zapowiadał, byłby dziś w zupełnie innym punkcie, niż jest. Ale mu się to wszystko rozlazło. Teraz pytanie jest o to, czy będzie dobrym organizatorem i będzie w stanie wykorzystywać szanse. Bo jeśli Warszawa go całkowicie wciągnie, albo będzie tracił czas na Campus Polska, który w moim odczuciu nie jest poważną inicjatywą, to Tusk go zje. Ale będzie to na własne życzenie Trzaskowskiego.
Czy jednak szansą dla Trzaskowskiego nie byłoby właśnie skupienie się na Warszawie i oczekiwanie na własną szansę, czy może iść na wojnę z Tuskiem?
Na pewno nie powinien się dziś konfrontować z Tuskiem, bo to byłoby bardzo źle odebrane. Powinien raczej czekać na swój moment. A czy momentem tym będzie dogadanie się z Szymonem Hołownią, czy raczej budowa listy samorządowców w odpowiednim czasie – tego nie wiadomo. Wypowiedzenie posłuszeństwa Tuskowi byłoby dziś samobójstwem politycznym. Skupienie na stolicy może być dobrym pomysłem, bo Warszawa umiejętnie zarządzana może być trampoliną do sukcesów w polityce ogólnopolskiej.
fot. Pixabay