piątek, 3 maja, 2024

Zabytki (nie)odbudowane

26 stycznia rozpoczęły się uroczystości w związku z półwieczem odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. W ostatnich dniach Onet przypomniał z kolei historię Pałacu Brühla, jednego z najwspanialszych stołecznych zabytków, wyburzonego przez Niemców w grudniu 1944 roku. W tym samym czasie wyburzono Pałac Saski. Oba zabytki czekają na odbudowę, która wydaje się być odłożona na „święte nigdy”. Szkoda, bo budynki te tworzyły tożsamość architektoniczną stolicy.

Pałac Brühla fot. Domena Publiczna

Zamek Królewski nie został odbudowany zaraz po wojnie, jego odbudowa ruszyła dopiero w 1971 roku, a w pełni oddany do użytku został w roku 1984. Jest punktem rozpoznawczym stolicy, jednak wciąż nie brak głosów, że odbudowa ta była… niepotrzebna. W ten sam sposób co poniektórzy opisują plany odbudowania Pałacu Brühla i Pałacu Saskiego. Oba zabytki były charakterystycznym punktem stolicy – w Pałacu Brühla mieściło się w okresie międzywojennym Ministerstwo Spraw Zagranicznych, zaś w Pałacu Saskim Sztab Generalny Wojska Polskiego. Przed budynkiem stał pomnik Józefa Poniatowskiego, zaś na terenie pałacu mieścił się Grób Nieznanego Żołnierza. Obudowa obu pałaców była zapowiadana przez polityków, w tym przez obecnego prezydenta, Andrzeja Dudę. Na szumnych zapowiedziach się skończyło. Szkoda.

Antoni Zankowicz

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img