niedziela, 5 maja, 2024

Sprawa Ciełuszeckiego. Ułaskawienia nie będzie? Dziwaczny ruch prokuratury

Prokuratura Krajowa fot. Adrian Grycuk/Wikipedia Adrian Grycuk [CC BY-SA 3.0 PL (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en)]
Prokuratura Krajowa miała wydać opinię w sprawie ułaskawienia przez prezydenta zniszczonego przez sądy przedsiębiorcy Mirosława Ciełuszeckiego. Najpierw prokuratorzy miesiącami trzymali akta. Teraz je zwrócili do sądu twierdząc, że „w związku z tym, że Sąd Najwyższy uznał kasację, ułaskawienie nie jest już zasadne”. To o tyle dziwne, że to prezydent wydawać powinien decyzję o ułaskawieniu (tu zwleka z nią od roku), a prokuratura ma jedynie głos doradczy. Mirosław Ciełuszecki został oskarżony i skazany w kuriozalnym procesie – zarzucono mu działanie na niekorzyść spółki, której był właścicielem, choć w sprawie pokrzywdzonych… nie było. Proces toczył się blisko dwadzieścia lat, przedsiębiorca stracił firmę (a kilkaset osób pracę), majątek, reputację i zdrowie. W roku 2019 Sąd Apelacyjny  uznał Ciełuszeckiego za winnego. Obrońcy skazanego złożyli kasację do Sądu Najwyższego, a do prezydenta RP trafił wniosek o ułaskawienie przedsiębiorcy. Poparło go szereg osób, od lewicy po prawicę, a sprawę szeroko opisywaliśmy na naszych łamach. Prezydent, choć ułaskawień, również kontrowersyjnych było kilka, w sprawie milczy od kilkunastu miesięcy. Prokuratura, która miała wydać ekspertyzę w sprawie ułaskawienia trzymała akta miesiącami. 16 grudnia 2020 roku SN uznał wyrok w sprawie Ciełuszeckiego za rażąco sprzeczny z zasadami prawa, ale cofnął proces do wcześniejszej instancji. Teraz prokuratorzy oddali akta do sądu wyraźnie sugerując, że  ułaskawienie jest już bezzasadne. Czy oznacza to, że ułaskawienia nie będzie, a proces będzie się toczyć przez kolejne lata? (hp)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img