Mieszkańcy ponad 60. budynków na Pradze pozostawali bez ogrzewania do niedzielnego wieczora. Najpierw doszło do awarii w piątek. W sobotę rano awaria została usunięta. Ale po chwili doszło do kolejnego wycieku. Na dworze było 15 stopni mrozu. A w mieszkaniach zimne kaloryfery i brak ciepłej wody…
Najpierw, około 6.00 rano w piątek, 15 stycznia, przy ulicy Jagiellońskiej 3. pękła mająca 700 cm. średnicy rura ciepłownicza. Jak poinformowała spółka VEOLIA, dostarczająca ciepło dla Warszawy, bez ogrzewania i ciepłej wody znaleźli się mieszkańcy budynków przy ulicach: Jagiellońskiej, Kępnej, Marcinkowskiego, Okrzei, Sierakowskiego, Targowej, Wrzesińskiej i Zamoyskiego. Normalne funkcjonowanie linii ciepłowniczej zostało przywrócone w sobotę, 16 stycznia około 6.00. Radość nie trwała długo. W pobliżu doszło do kolejnej awarii, a mieszkańcy znów zostali bez ogrzewania i ciepłej wody. Tym razem nie wystarczyła doba. Awaria została usunięta dopiero po godzinie 15. Zaś ciepło do mieszkań zostało dostarczone około 18.
(źródło: Facebook.com, NTW)