sobota, 18 maja, 2024

Komunikacja na Gocław. Jeśli nie metro, to co?

Miejskie ulice znalazły sie pod wodą fot. ODH

Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze zamieściło kolejny artykuł o tym, że III Linia metra nie jest najszczęśliwszym pomysłem. Pada tam wiele argumentów, część opisywaliśmy też my, w Telegrafie 24 (poprzednik „Nowego Telegrafu Warszawskiego) w 2013 roku. Przypomnijmy, że budowa III Linii metra jest bardzo droga, idzie bezsensowną trasą, której przebieg cieszy – zdaniem stowarzyszenia – wyłącznie deweloperów. Trudno się nie zgodzić z tą argumentacją. Jak jednak w takim razie powinno wyglądać skomunikowanie tej części miasta? Przede wszystkim warto pomyśleć o „metrze naziemnym”, czyli pełniącej rolę podobną do metra Szybkiej Kolei Miejskiej. Ten rodzaj transportu doskonale sprawdza się w Berlinie, gdzie obok U-Bahnu, czyli klasycznego metra jest metro naziemne, czyli S-Bahn. Nasza SKM mogłaby pełnić taką rolę. Druga sprawa, którą bezwzględnie trzeba zapewnić, to tramwaj na Gocław, nie należy rezygnować z tej inwestycji. Tramwaj jest i szybszy w realizacji, i tańszy niż metro. Ostatnia kwestia to poprawa komunikacji wewnątrz dzielnicy, bo akurat ta kwestia wygląda dramatycznie źle – czasem odnieść można wrażenie, że łatwiej jest dojechać na drugi koniec miasta, niż przejechać krótki odcinek w ramach dzielnicy. Wkrótce zaprezentujemy własne pomysły na zmiany w tym zakresie. (az)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img