Przerażająca sytuacja w stolicy. Jak podaje na Twitterze Komenda Stołeczna Policji, przed jednym z warszawskich komisariatów doszło do próby wysadzenia samochodu pułapki przed komendą Policji. „Mogło zginąć wielu policjantów” – czytamy na profilu twitterowym KSP. Zatrzymany został 23-latek, jak twierdzą media, z kryminalną przeszłością. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Za próbę zabójstwa grozi dożywocie.
Jak twierdzi Policja, w nocy, pod jeden z komisariatów w Warszawie podjechał samochód. Kierowca zaczął używać klaksonu. W ten sposób chciał wywabić jak największą liczbę funkcjonariuszy z komisariatu. Plan miał – według policji – zakładać detonację samochodu pułapki w chwili, gdy policjanci pojawią się przy nim. Funkcjonariusze rzeczywiście wybiegli z budynku, do eksplozji na szczęście nie doszło. 23-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Jak poinformował TVN Warszawa, komisariat, przed którym miało dojść do próby zamachu to komisariat przy ulicy Janowskiego na Ursynowie. A zatrzymany mężczyzna to 23-latek z bardzo bogatą kryminalną przeszłością. „Materiały zabezpieczone do sprawy wskazują jednoznacznie na planowanie zabójstwa policjantów. Zdecydowane kroki podjęła prokuratura. Wnioskowano o areszt dla mężczyzny. Sąd przychylił się do tego wniosku, stosując taki środek zapobiegawczy na okres trzech miesięcy” – czytamy na twitterowym profilu stołecznej policji.
(źródło: Twitter.com, TVN Warszawa)