piątek, 3 maja, 2024

Wracał z Sylwestra, którego jeszcze nie było. Zaatakował go SMOK!

W Żabieńcu młody mężczyzna wtargnął na środek drogi. Zatrzymywał jadące samochody, a w jednym wybił szybę. Przerażenie mężczyzny można zrozumieć – nie dość, że podróżował w czasie, to jeszcze musiał zmierzyć się z prawdziwym potworem. Jak bowiem tłumaczył twa… noc sylwestrowa, a on sam wracał z imprezy, kiedy zaatakował go SMOK.

fot. Policja

 

 Spokojny dyżur oficera dyżurnego policji w Piasecznie został nagle przerwany przez serie zgłoszeń. Zgłaszający twierdzili, że mężczyzna stoi na środku drogo w Żabieńcu i zatrzymuje jadące pojazdy. Jest mocno przerażony. Jak relacjonuje Komenda Stołeczna Policji, na miejsce pojechali funkcjonariusze z Góry Kalwarii, którzy byli najbliżej miejsca zdarzenia. Mundurowi dojeżdżając na miejsce zobaczyli mężczyznę, który stoi na środku drogi. Policjanci zażądali od pieszego dokumentów. W czasie legitymowania, do patrolu podjechał właściciel fiata, któremu chwilę wcześniej 28-latek wybił szybę w samochodzie. 28-latek tłumaczył funkcjonariuszom, że wraca z imprezy. Rzecz w tym, że musiał podróżować w czasie, gdyż jego zdaniem trwa noc sylwestrowa 2020/21, a bawił się na zabawie zabawy sylwestrowej. Jak tłumaczył 28-latek, faktycznie uszkodził szybę w fiacie, bo musiał się bronić – był przekonany, że atakuje go smok. Podróżnik w czasie został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 2 promile alkoholu w organiźmie. Za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(źródło: Policja)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img