środa, 1 maja, 2024

Polska dla Trzaskowskiego, Warszawa dla Hołowni?

Szymon Hołownia miałby w zamian za poparcie dla Rafała Trzaskowskiego przed drugą turą uzyskać poparcie Platformy Obywatelskiej w wyborach na prezydenta stolicy. Na razie kandydat niezależny, który w wyborach prezydenckich uzyskał trzeci wynik, zapowiedział, że zagłosuje „przeciwko Andrzejowi Dudzie”. Jednocześnie postawił warunki programowe.

Szymon Hołownia zajął trzecie miejsce fot. ODH

Warunkami programowymi Hołowni są m. in. sprawy ekologii i zielonego ładu, kwestie demokracji oraz wspieranie samorządów. Jednocześnie sam kandydat zapowiedział, że zagłosuje przeciwko urzędującemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Czyli – tłumacząc na język normalny – na Rafała Trzaskowskiego. Jednocześnie były dziennikarz zapowiedział budowanie swojego ruchu politycznego, który ma się nazywać Polska 2050. (2050, bo trzydzieści lat to mniej więcej czas jednego pokolenia). Jak mówią politycy PO, trwa kuszenie Hołowni. Rozważany jest między innymi opisywany przez media (także NTW) pomysł wystawienia przez PO byłego dziennikarza w wyborach na prezydenta Warszawy. Oczywiście stać by się to miało jedynie w sytuacji, w której Trzaskowski pokonałby prezydenta Andrzeja Dudę.  To rozwiązanie ma jednak pewne słabości. Władzę w stolicy kandydat PO raczej i tak ma zapewnioną. A więc każdy kandydat tej partii miałby szansę na zwycięstwo w mieście. I jest kilku chętnych do schedy po Rafale Trzaskowskim. W stolicy są znani posłowie tej formacji, chociażby Marcin Kierwiński, czy Andrzej Halicki. A przede wszystkim Małgorzata Kidawa-Błońska, dla której zastąpienie Rafała Trzaskowskiego byłoby rekompensatą za upokorzenie, jakim było wymuszone wycofanie się z batalii przed wyborami prezydenckimi. Z drugiej strony, 13 proc. Szymona Hołowni bez wątpienia jest przed drugą turą łakomym kąskiem. (az)

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img