piątek, 29 marca, 2024

Szkoły otwarte dla najmłodszych. Mniej dzieci w przedszkolach

11 proc. rodziców chce posłać dzieci do szkół w klasach I-III – wynika z ankiet przeprowadzonych przez ratusz. Tyle deklaracje. Do przedszkoli i żłobków, gdzie dzieciaki można posyłać od tygodnia, poszło dwa razy mniej dzieci, niż deklarowano – wynika z raportu Urzędu Miasta.

fot. pixabay

Od poniedziałku, 25 maja do szkół wracają uczniowie klas I-III. Uczestniczyć mogą w zajęciach opiekuńczo-wychowawczych. Jak poinformował Urząd Miasta, w szkołach przeprowadzono specjalne ankiety. Wynika z nich, że rodzice i opiekunowie zdecydowali się na posłanie do szkół mniej niż 11 proc. dzieci. Jak informuje ratusz, pracownikom szkół podstawowych i uczniom klas I-III, stolica zakupiła ponad 51 tys. wielorazowych i 45 tys. jednorazowych maseczek, ponad pół miliona par rękawiczek i ponad 9 tys. przyłbic. Do szkół trafiło też ponad 700 dodatkowych dozowników i 44,6 tys. litrów płynu dezynfekującego. Placówki przed otwarciem zostały posprzątane, usunięto z nich zbędne sprzęty, których nie da się zdezynfekować – poinformował Urząd Miasta. Od tygodnia najmłodsze dzieci chodzą już do przedszkoli i żłobków. Stołeczny ratusz opublikował raport w tej sprawie. Do 355 miejskich przedszkoli oraz 180 szkół podstawowych prowadzących oddziały przedszkolne, które mają łącznie 56 700 miejsc, uczęszcza obecnie tylko 10 proc. ogółu przedszkolaków. 18 maja, pierwszego dnia po ponownym otwarciu placówek, rodzice przyprowadzili do nich zaledwie 5,6 tys. dzieci, chociaż deklarowali, że będzie ich ponad dwa razy więcej (ponad 12 tys.). To zaledwie 47 proc. zadeklarowanych wcześniej kilkulatków. W 31 przedszkolach nie pojawiło się ani jedno dziecko. Podobnie było w kolejnych dniach” – czytamy w raporcie.

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img