piątek, 19 kwietnia, 2024

Nieoficjalnie: Niejasna przyszłość bazaru na pętli

Możliwość likwidacji bazaru Gocław Pętla przy Bora-Komorowskiego jest tematem plotek co jakiś czas. I zazwyczaj była to bajka o żelaznym wilku, która na szczęście się nie spełniała. Czy tym razem będzie inaczej?

fot. pp

W 2014 roku, gdy pojawiły się plotki o likwidacji bazaru, Telegraf24 (poprzednik Nowego Telegrafu Warszawskiego) bronił targowiska. Udało się, bazarek nie został zlikwidowany. Teraz czas bazaru może być policzony. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, końcem targowiska będzie budowa tramwaju na Gocław. To wtedy bazarek miałby być zlikwidowany, a na jego miejscu powstałyby bloki. Według naszych informatorów miejsce przy pętli będzie doskonałym miejscem na nowe osiedle. – To jakiś absurd – mówi Aleksandra B., mieszkanka Gocławia. – Chodzę tu od lat, robię zakupy. Zawsze zaopatrywałam się w pieczywo, nabiał, mięso. Nie można tak po prostu zlikwidować tego targowiska! – mówi nasza rozmówczyni. Nie wszyscy jednak są tego zdania. – Bazarki należy wspierać. Jednak faktem jest, że na pętli było dość drogo. Był bardzo dobry sklep z pieczywem i nabiałem, inny z mięsem i jeden warzywniak. Pozostali konkurencyjni byli średnio. Zdecydowanie lepsza jest oferta „bazarku” wzdłuż Bora-Komorowskiego, na rogu z Fieldorfa – mówi Zofia Kowalska, mieszkanka Gocławia. Chodzi o budy wzdłuż Bora Komorowskiego, w pasie drogowym. Kilka lat temu także toczyła się batalia w ich obronie, bo Zarząd Dróg Miejskich chciał je zlikwidować. Ostatecznie punkty handlowe zostały, jednak kupcy musieli je wyremontować tak, by stały się bardziej estetyczne. – Tej pracy zabrakło na bazarze przy pętli, każdy ciągnął w swoją stronę – mówi Zofia Kowalska. – Z tego co mi mówili znajomi, tam zabrakło kupieckiej solidarności. Ale mimo wszystko, z uwagi na tych kilka dobrych sklepów dobrze byłoby, aby bazarek przetrwał – podsumowuje. Do sprawy będziemy wracać.  (az). 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img