Tragiczny finał kłótni w mieszkaniu na Woli. Pokłócili się dwaj koledzy. Jeden z nich chwycił za nóż. Zadał śmiertelne ciosy. Odpowie za zabójstwo.
Jak podaje Komenda Stołeczna Policji wszystko rozegrało się w nocy, przed kilkoma dniami. Policjanci z wolskiej patrolówki otrzymali zgłoszenie, że w mieszkaniu budynku wielorodzinnego doszło do awantury. Na miejscu po wejściu do lokalu funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który na twarzy miał ślady krwi. Mężczyzna był nerwowy i agresywnie się zachowywał. Funkcjonariusze obezwładnili go i zatrzymali – podaje policja. Niestety, po wejściu do drugiego pomieszczenia mundurowi zorientowali się, że nie mają do czynienia ze zwykłą awanturą. Zauważyli bowiem mężczyznę, który nie daje znaków życia. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia stwierdziła zgon. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pomiędzy znajomymi mężczyznami doszło do kłótni i szarpaniny. W pewnej chwili jeden z nich chwycił za leżący na stole nóż i zadał pokrzywdzonemu trzy ciosy w klatkę piersiową. W wyniku tego mężczyzna poniósł śmierć na miejscu – podaje policja. Zatrzymany 37-latek został doprowadzony do wolskiej komendy. Badanie alkomatem wykazało, że ma prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzut zabójstwa, za który grozi dożywocie. Sąd aresztował go na trzy miesiące.
(źródło: policja)