piątek, 3 maja, 2024

Pijany w sztok chłopiec spał w autobusie. Matka: nie przyjadę, też jestem pijana

Butelkę wódki wypił nastolatek, którego zatrzymali w weekend strażnicy miejscy w autobusie miejskim. Jeszcze bardziej szokuje zachowanie mamy chłopca, która odmówiła przyjazdu na miejsce. Stwierdziła, że też jest pijana.

Szok na Targówku. W weekendowy wieczór, po 22.30 kierowca autobusu, który dojechał do pętli przy ulicy Malborskiej zauważył, że w pojeździe śpi pasażer. Nie mógł go dobudzić, wezwał strażników miejskich. Jak informuje Straż Miejska, gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, poczuli od śpiącego silną woń alkoholu. Udało im się młodzieńca dobudzić. Był wyraźnie niezadowolony. Gdy funkcjonariusze próbowali wyprowadzić go na przystanek, zaczął wymachiwać rękami i kopać strażników. Ci szybko go obezwładnili – relacjonuje Straż Miejska. Chłopak przyznał się, że wypił butelkę wódki o pojemności 0,7 litra. Funkcjonariusze ustalili jego dane. Okazało się, że chłopak jest nieletni, ma dopiero 16 lat. Na miejsce wezwali patrol policji i karetkę pogotowia. Patrol policji przebadał nastolatka alkomatem – wynik wskazał 1,3 promila (0,67 mg/l) alkoholu. Funkcjonariusze początkowo próbowali wezwać na miejsce interwencji matkę nastolatka. Kobieta odmówiła. Powiedziała, że sama jest pod wpływem alkoholu. Ostatecznie karetka w asyście policji przewiozła nieletniego do szpitala dziecięcego – podsumowuje Straż Miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img