Dwie kobiety wpadły pod samochód na Mokotowie. Starsza z pokrzywdzonych, 70-latka trafiła do szpitala z podejrzeniem złamania nogi i ręki.
Kilka dni temu wieczorem, na skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Bonifacego na Mokotowie samochód potrącił dwie kobiety. Starsza z nich, 70-latka trafiła do szpitala. Sprawę opisuje Straż Miejska. Z relacji wynika, że około godziny 18.30 patrol straży miejskiej jechał na kolejne zgłoszenie na Mokotowie. Dojeżdżający do skrzyżowania funkcjonariusze zauważyli na chodniku leżącą kobietę, a obok niej grupkę ludzi – informuje Straż Miejska. Okazało się, że 70-latkę potrącił stojący nieopodal samochód marki renault. Kierujący autem 20-latek był w szoku. Na miejsce strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe i policję. Udzielili też pierwszej pomocy pokrzywdzonej starszej pani. Jak relacjonuje Straż Miejska, kobieta uskarżała się na silny ból lewej nogi i ręki w okolicy łokcia. Funkcjonariusze monitorowali jej stan do przyjazdu karetki. Ustalili też, że samochód potrącił jeszcze jedną kobietę. Bolała ją noga na wysokości kolana, ale mogła samodzielnie stać. Na miejsce przyjechało pogotowię. 70-latkę z podejrzeniem złamania nogi i ręki karetka zawiozła do szpitala. Drugą z pań zaopiekował się jej znajomy. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja – informuje Straż Miejska.