Do 26 lipca potrwa protest Straży Miejskiej w Warszawie. Wśród postulatów przede wszystkim podwyżki płac i zmiana systemu premiowego. Jeden postulat – dymisja komendanta, został już spełniony. A jak oceniają Straż Miejską mieszkańcy?
Środa, 13 lipca była pierwszym dniem protestu funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Warszawie. Głównym postulatem jest podwyżka płac oraz zmiana systemu premiowego. W środę 2/3 patroli zamiast w radiowozach strażnicy pełnili pieszo. Wyjątek stanowiły patrole specjalistyczne i ekologiczne. Na przykład zajmujący się pomocą zwierzętom Eko Patrol oraz patrole medyczne na ulice wyjechały normalnie. Protest ma potrwać do 26 lipca.
Oceny podzielone
Jak Straż Miejską oceniają mieszkańcy? – Powiem szczerze, że jeszcze kilka lat temu uważałam, że Straż Miejską należy zlikwidować. Służba ta kojarzyła mi się z mandatami za złe parkowanie i polityką, jako taka gwardia Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ale zmieniłam zdanie, gdy wezwałam Eko Patrol – mówi Ola, mieszkanka Ochoty. – To było kilka lat temu. Na Trasie Łazienkowskiej stał skulony, przerażony piesek. Wyglądał na parę miesięcy. Baliśmy się, że wpadnie pod auto, bo bał się samochodów, ale był zdezorientowany. Może ktoś go wyrzucił? Może uciekł? Ale wezwaliśmy Eko Patrol. Strażnicy przyjechali szybko, wzięli psiaka na taką linkę, zabrali w bezpieczne miejsce. Tu u mnie zaplusowali. A potem słyszałam o innych akcjach tego patrolu, sama byłam świadkiem kolejnej. Na pewno funkcjonariusze zasługują na podwyżki. A skoro jest drożyzna, tym bardziej im się one należą – mówi Ola. Zupełnie inaczej ocenia Straż Miejską Grzegorz, mieszkaniec Mokotowa.
– Nie rozumiem po co mnożyć kolejne byty. Od spraw medycznych jest pogotowie, od bezpieczeństwa policja. Dlaczego mamy płacić z podatków na Straż Miejską? Są miasta, które służbę taką zlikwidowały. Warszawa też powinna – tłumaczy. Istnienia Straży broni pan Tomasz z Pragi. – Osobiście ze strażnikami za wiele kontaktu nie miałem. Ale wiem, że mamie kolegi pomógł ich patrol medyczny. To świetna sprawa. Doskonałe uzupełnienie policji i pogotowia. Dużo gorzej wygląda sprawa z patologicznym parkowaniem. Tam nie widać strażników, gdy być powinni. Ale może to wygląda właśnie z braku środków? Ja uważam, że należy Straż Miejską wzmocnić, dofinansować. Ale też trochę zmienić jej działania – dodaje.
Kontrowersje i zmiany
W ostatnich miesiącach Straż Miejska była krytykowana przez ruchy miejskie za pobłażliwość wobec źle parkujących kierowców. Skandal wywołał zakup bardzo drogiej motorówki. Sami Strażnicy Miejscy domagali się odwołania komendanta, Zbigniewa Leszczyńskiego. Ten postulat został spełniony. Jednak mimo to funkcjonariusze protest rozpoczęli. Bo liczą się postulaty płacowe. Nowa komendant, Magdalena Eysmont zapowiedziała, że popiera żądania podwyższenia wynagrodzeń dla swoich podwładnych. Do sprawy będziemy wracać.