Starsi ludzie zginęli w pożarze, do którego doszło w poniedziałkowy poranek w Nasielsku.
Do niewyobrażalnej tragedii doszło w poniedziałkowy poranek przy ulicy Krupki w Nasielsku pod Warszawą. Mieszkańcy po godzinie 7 rano zobaczyli kłęby dymu wydobywające się z jednego z domów jednorodzinnych. Natychmiast wezwali Straż Pożarną. Zgłoszenie wpłynęlo o 7.17. Na miejsce przyjechało osiem zastępów Straży Pożarnej. W trakcie gaszenia ognia strażacy znaleźli w domu dwie osoby – to para seniorów, kobieta i mężczyzna w wieku 77 i 79 lat. Ewakuowali seniorów i wezwali pomoc medyczną. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie ratunkowe. Zespół ratowników medycznych podjął próby ratowania lokatorów. Niestety, reanimacja nie powiodła się. Lekarz stwierdził zgon. Na miejscu tragedii zjawił się prokurator. Strażacy ugasili pożar, a przez kolejne godziny policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczali ślady. Ustalają przyczyny pojawienia się ognia i okoliczności tragicznego zdarzenia. Na razie wiadomo, że ogień pojawił się w kotłowni w piwnicy budynku. Cały dom był mocno zadymiony – informowali po zdarzeniu strażacy.