czwartek, 2 maja, 2024

HORROR na MARSZAŁKOWSKIEJ. Padł jak nieżywy, znalazł się pod TRAMWAJEM

Chciał wskoczyć do tramwaju. Wpadł pod niego. Krok od tragedii na Marszałkowskiej.

Do bardzo groźnej sytuacji doszło we wtorek, 11 stycznia, w Śródmieściu Warszawy. Na ulicy Marszałkowskiej młody mężczyzna bardzo się spieszył. Biegł, aby zdążyć na tramwaj. Zdawało się, że zdąży. Podbiegł do składu, próbował do niego wskaoczyć. I wtedy stało się coś niebywałego. Niedoszły pasażer miał bowiem pecha – uderzył głową w tramwaj. Byłoby to może zabawne, gdyby nie fakt, że stracił przytomność i wpadł wprost pod koła. Na szczęście wszystko widzieli pasażerowie. Powiadomili motorniczego, który nie ruszył. Zrobiło się zbiegowisko. Grupę osób zaglądających pod podwozie tramwaju stojącego na przystanku zauważyli strażnicy miejscy. Jak informuje Straż Miejska, funkcjonariusze podjęli interwencję. Okazało się, że pod pierwszym wagonem leży mężczyzna.  Wcześniej to właśnie on próbował w biegu wskoczyć do tramwaju. Poszkodowany był nieprzytomny i miał widoczne obrażenia głowy. Strażnicy udzieli trzydziestolatkowi pomocy przedmedycznej. Do przyjazdu karetki pogotowia jego stan był stale monitorowany. Ratownicy zawieźli pechowego pasażera do szpitala. Po odjeździe służb ruch tramwajowy został wznowiony – informuje Straż Miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img