niedziela, 5 maja, 2024

Pięć setów, zły początek, wygrana. Projekt górą nad Indykpolem

Pięć setów, sytuacja zmienna jak w kalejdoskopie, emocje sięgające zenitu. Projekt Warszawa wygrał u siebie z Indykpolem AZS Olsztyn 3:2.

W hali na Torwarze zajmujący trzecie miejsce w tabeli Plus Ligi siatkarze Projektu Warszawa podejmowali zawodników szóstego w lidze Indykpolu AZS Olsztyn. Obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko. A podopieczni Anrei Anastasiego zafundowali swoim podopiecznym drogę od piekła do nieba.

Przespany pierwszy set

Pierwszy set zaczął się od wymiany punkt za punkt, po czym od stanu 4:3 przewagę uzyskali siatkarze Projektu. Zdobyli kilka punktów i prowadzili 8:3, potem 9:4. Gdy wydawało się, że tę partię pewnie wygrają gospodarze, przebudzili się olsztynianie. Kolejne piłki były dla nich, wyszli na prowadzenie. Projekt zdołał wyrównać na 21:21. Potem jednak punktowali już tylko goście.  Ostatecznie pierwszy set podopieczni Andrei Anastasiego przegrali 21:25.

Deklasacja w drugiej partii

W drugim od początku grali lepiej, odskoczyli na kilka punktów, prowadząc 9:4, 14:8. Przy tym stanie zwiększyli jeszcze przewagę do siedmiu punktów na 15:8. Potem po dramatycznej wymianie punktowali goście – zmniejszając wynik na 15:9. Kolejna długa wymiana to punkt Projektu na 16:9. A po chwili już pewnie zdobyty punkt i przewaga urosła do ośmiu punktów, 17:9. Po chwili przewaga wyniosła już dziesięć punktów – 20:10. W końcówce goście próbowali zmniejszać przewagę gospodarzy, ostatecznie jednak set zdecydowanie wygrali gospodarze 25:14. W setach był remis 1:1.

Pechowa przegrana

W trzecim secie w pierwszej fazie to olsztynianie odskoczyli na dwa-trzy punkty. Przy stanie 10:13 nastąpiło przełamanie gospodarzy, którzy szybko doprowadzili do remisu 13:13. Po kilku wymianach ponownie na trzy punkty odskoczyli goście. Przy stanie 18:21 o czas poprosił Andrea Anastasi. Po krótkiej przerwie Projekt zmniejszył różnicę do 19:21. Wtedy o czas poprosił trener AZS Indykpolu. Końcówka była dramatyczna. Najpierw po błędzie zagrywki punkt zdobyli siatkarze z Olsztyna. Po chwili Projekt zmniejszył stratę do 20:22. Ale po wideoweryfikacji sędziowie zmienili wynik – przyznali punkty na 23:19 dla gości.  Projekt znów zdobył punkt, było 20:23. Po chwili 21:23, 22:23, 22:24. Pierwszą piłkę setową gospodarze wybronili, zmniejszając stratę do 23:24. Decydującą wymianę na swoją korzyść przesądzili jednak goście. Podopieczni Andrei Anastasiego ulegli w trzecim secie 23:25 i przegrywali w całym spotkaniu 1:2.

Bez konkurencji w czwartym secie

Stało się jasne, że Projekt nie wygra już spotkania za trzy punkty. Przegrana w czwartym secie oznaczałaby porażkę za zero punktów, wygrana – tie-break i albo wygraną za dwa, albo porażkę za jeden punkt. Świadomi stawki gospodarze zaliczyli piorunujący początek partii, prowadząc już na starcie  4:0. Potem było 5:1, 6:1. Przewagę Projekt sukcesywnie powiększał, było już 12:4, potem 12:5,13:4, 14:5. Potem podopieczni Anastasiego zwiększali przewagę, kolejno do 10 punktów, przy stanie 16:6 i 17:7, potem było 18:7, 19:7. Wtedy goście odrobili kilka punktów, projekt prowadził 20:10, następnie 20:11 i 20:12. Po chwili było 21:12 i 21:13. Projekt zdobył kolejne trzy punkty, prowadził już 24:13. Pierwszą piłkę setową goście wybronili, zmniejszając stratę, było 24:14. Drugą jednak wygrali siatkarze Projektu. Ustalili wynik czwartego seta na 25:14. Doprowadzili do remisu w meczu 2:2. O ostatecznym wyniku decydował tie-break, czyli piąty set, rozgrywany do 15 punktów.

Tie-break nie bez emocji

W piątym secie dwie pierwsze wymiany wygrali goście, prowadząc na początku seta 2:0. Projekt doprowadził do remisu 2:2, a po chwili wyszedł na prowadzenie 3:2, po kolejnych wymianach gospodarze prowadzili już 5:2. Na półmetku warszawscy siatkarze utrzymywali przewagę 8:4. Po chwili prowadzili 9:4 i wydawało się, że ostateczne zwycięstwo jest przesądzone. A jednak trzy kolejne punkty zdobyli olsztynianie, różnica wynosiła już tylko dwa „oczka”, 9:7. Anastasi poprosił o czas. Po chwili było 10:7,10:8 i 11:8 dla Projektu. Kolejne dwie wymiany dla gospodarzy, gdy po trzeciej błąd popełnił zawodnik gości olsztynianie odwołali się do wideoweryfikacji. Jednak sędziowie przyznali punkt zawodnikom Projektu. Piłkę meczową na swoją korzyść rozegrali gospodarze. Wygrali piąty set 15:8 i cały mecz 3:2. Zdobyli kolejne dwa punkty w rozgrywkach Plus Ligi.

Projekt Warszawa – AZS Indykpol Olsztyn 3:2 (21:25, 25:14,23:25, 25:14, 15:8)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img