niedziela, 5 maja, 2024

Pan i pani okradali warszawiaków „na hydraulika”. To była recydywa

64-letnia pani i 57-letni pan wchodzili do domów badać usterki hydrauliczne. Pan zagadywał gospodarzy, pani obrabiała mieszkanie.

Mechanizm działania sprawców był prosty. Stukali do drzwi. Wchodzili mówiąc, że są hydraulikami z administracji i przyszli zbadać usterkę. Prosili o odkręcenie kranu. Gdy gospodarz odkręcał wodę, 57-latek go zagadywał, a 64-latka buszowała po mieszkaniu, zabierając cenne przedmioty. W ten sposób okradziona została mieszkanka Wilanowa, która straciła 1350 złotych oraz mężczyzna z tej samej dzielnicy, z mieszkania którego zniknęła biżuteria o wartości 2000 złotych. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusze  wpadli na trop karanej w przeszłości 64-latki oraz jej młodszego wspólnika. Kryminalni ustalili operacyjnie, że typowane przez nich osoby, poruszające się samochodem bmw na częstochowskich numerach rejestracyjnych, będą chciały okraść kolejną osobę. Tym razem na Ochocie. Około 14.40 w okolicach skrzyżowania ulic Korotyńskiego i Grójeckiej w Warszawie zauważyli zaparkowane bmw, będące w ich zainteresowaniu. Przed nim stał mężczyzna ubrany w biały t-shirt i czarne, dresowe spodnie. Palił papierosa i rozglądał się nerwowo, jakby na kogoś czekał. Po chwili do auta podeszła 64-latka ze swoim partnerem oraz nastoletni chłopiec. Jak się później okazało, nastolatek stał na tak zwanej czujce – informuje policja. Wszyscy wsiedli do samochodu i ulicami Warszawy pojechali do Marek. Funkcjonariusze pojechali za nimi. Kiedy wjechali na jedno z podwórek policjanci, postanowili całą czwórkę wylegitymować. Wszyscy byli zaskoczeni obecnością funkcjonariuszy. W trakcie przeszukania auta kryminalni znaleźli i zabezpieczyli czerwone pudełko na biżuterię z broszką wysadzaną kamieniami, cztery naszyjniki z pereł, złoty łańcuszek oraz kolczyki i słomkowy kapelusz z opaską. W mieszkaniu policjanci znaleźli złoty łańcuszek, dwie złote bransolety, markowy złoty zegarek, markowe buty i sukienkę. Wszystkie przedmioty znajdowały się na liście utraconych w wyniku przestępstwa – informuje policja. Policjanci zatrzymali całą czwórkę. Po sprawdzeniu okazało się, że kobieta karana w przeszłości za kradzieże, aktualnie była poszukiwana do przez Sąd Rejonowy w Radomsku do odbycia dwóch miesięcy kary pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwo tej samej kategorii. Przebywający w ich towarzystwie 17-latek natomiast był poszukiwany przez Sąd Rejonowy Wydział Rodzinny i Nieletnich w Bielsku-Białej, celem umieszczenia go w młodzieżowym ośrodku wychowawczym za wcześniejsze kradzieże. Cała czwórka trafiła do policyjnych cel. 64-latce i jej wspólnikowi udowodniono dwa przestępstwa, których dopuścili się na mieszkańcach Wilanowa. Usłyszeli zarzuty przestępstwa w warunkach recydywy. Na wniosek policjantów i prokuratora mokotowski sąd aresztował ich na 3 miesiące. 32-letni kierowca bmw został zwolniony do domu. Natomiast 17-latek trafił do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.

(źródło: policja)

fot. policja

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img