piątek, 19 kwietnia, 2024

Kidawa-Błońska rezygnuje. Jednak Trzaskowski kandydatem PO

Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała ze startu na prezydenta RP. Platforma Obywatelska wystawić musiała innego kandydata. Największe szanse ma Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Jego prezydenckie ambicje nie są żadną tajemnicą. Jednocześnie w sondażach zamówionych na potrzeby partii Rafał Trzaskowski ma największe szanse na nawiązania walki z urzędującym prezydentem, Andrzejem Dudą.

fot. Facebook.com

Małgorzata Kidawa-Błońska miała fatalny start kampanii. Podczas, gdy jej partia jest wciąż główną siłą opozycyjną i zajmuje drugie miejsce w sondażach z ponad 20 proc., czasem 30 proc. poparciem, tak sondaże Kidawy-Błońskiej są poniżej progu wyborczego. Zdaniem ekspertów nawet nowe otwarcie w jej przypadku nie pozwoliłoby na wejście do drugiej tury, czy nawet na miejsce na podium. Co najwyżej na zdobycie wyniku około 10 proc. Głosy PO skutecznie zagospodarowali prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz oraz dziennikarz Szymon Hołownia. Zadaniem nowego kandydata jest odbicie elektoratu, przede wszystkim osłabienie Hołowni. Kolejnym celem jest wejście do drugiej tury, celem numer trzy – nawiązanie walki z urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą. Na to szanse są jednak najmniejsze. Zdaniem części ekspertów, PO jeśli chciała wygrać z Andrzejem Dudą w ogóle nie powinna wystawiać kandydata, ale albo wezwać do głosowania na Kosiniaka-Kamysza, albo nawoływać do poparcia kogoś z trójki – Kosiniak-Kamysz, Robert Biedroń i Szymon Hołownia, a przed drugą turą mocno zaangażować się do poparcia kandydata opozycji. To dawałoby szansę na wygranie wyborów, ale osłabiałoby szansę PO w przyszłości. Kandydatura Trzaskowskiego do końca nie była pewna. Mocno zabiegał o start były szef MSZ, eurodeputowany Radosław Sikorski, na giełdzie było też nazwisko byłego premiera Donalda Tuska.

Rafał Trzaskowski, gdyby został wybrany prezydentem, musiałby zrezygnować z funkcji prezydenta Warszawy. Miastem rządziłby komisarz, wyznaczony przez rząd. Stąd istniały po stronie PO obawy, że ewentualna wygrana Trzaskowskiego spowodowałaby utratę władzy w stolicy. Ewentualny start Trzaskowskiego skrytykowała m. in.  prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jej zdaniem gdyby do startu takiego doszło, a Trzaskowski by wygrał, stolica zostałaby oddana PiS-owi. Prawo i Sprawiedliwość mogłoby bowiem wprowadzić w mieście swojego komisarza.  „Nie wolno oddać Warszawy komisarzowi z PiS. Opamiętajcie się!” – napisała była prezydent Warszawy. I jak zaznaczyła, jej zdaniem lepiej, by kandydatem PO został Donald Tusk. Start Trzaskowskiego skomentował też jego konkurent z wyborów na prezydenta Warszawy z 2018 roku, eurodeputowany Patryk Jaki.

„A przecież był tak zmęczony” – napisał polityk Solidarnej Polski. Jaki nawiązał w ten sposób do przemęczenia Trzaskowskiego, który na początku epidemii był na zwolnieniu, którego przyczyną okazało się przemęczenie.

Rafał Trzaskowski prezydentem Warszawy jest od 2018 roku. Wcześniej był eurodeputowanym, posłem, ministrem cyfryzacji i wiceszefem MSZ.

 

Antoni Zankowicz

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img