Most pieszo-rowerowy, który łączyłby Stare Miasto z Pragą mógłby być godnym upamiętnieniem Bitwy Warszawskiej – uważa prezes Instytutu Rozwoju Warszawy, były wiceprezydent stolicy, Jacek Wojciechowicz.
Trwa dyskusja dotycząca godnego upamiętnienia Bitwy Warszawskiej 1920 roku – jednego największych zwycięstw polskiego oręża, jednej z najważniejszych bitew w dziejach ludzkości. Polskie wojska pokonały Armię Czerwoną, zatrzymując jej barbarzyński pochód na Zachód. Wstrzymało to bolszewicką rewolucję w całej Europie. Wśród propozycji upamiętnienia Bitwy są pomysły budowy pomnika, łuku triumfalnego, muzeum. Z kolei były wiceprezydent stolicy, prezes Instytutu Rozwoju Warszawy, Jacek Wojciechowicz, zaproponował budowę mostu upamiętniającego zwycięstwo:
„Ideę upamiętnienia Bitwy Warszawskiej znakomicie spełniłby most pieszo-rowerowy, łączący Stare Miasto ze Starą Pragą. Kładka miała mieć swój początek na ul. Karowej, poniżej hotelu Bristol, przechodząc nad Wisłostradą (połączona z Bulwarami Wiślanymi), a kończąc się na drugim brzegu Wisły, na wysokości ul. Okrzei. Projekt architektoniczny wyłoniony w konkursie powinien nawiązywać swoją symboliką do tego wielkiego wydarzenia, którym była Bitwa Warszawska” – czytamy w piśmie, jakie do prezydenta Rafała Trzaskowskiego skierował Jacek Wojciechowicz. Były wiceprezydent przypomina, że podobną propozycję złożył kilka lat temu, jeszcze jako wiceprezydent. „Została ona przyjęta z życzliwością przez środowiska pragnące upamiętnić to wydarzenie. Myślę, że jest na tyle uniwersalna, nowoczesna i użyteczna, że powinna znaleźć uznanie także w oczach opinii publicznej oraz władz Miasta i Państwa” – przekonuje Wojciechowicz. Jak zaznacza: „W ten sposób nie tylko upamiętnilibyśmy to wielkie wydarzenie w historii Polski, ale również oddalibyśmy społeczeństwu obiekt, który mógłby być nową ikoną architektoniczną Warszawy, a jednocześnie byłby atrakcją turystyczną (…) Ta budowla, mająca stać się nowym symbolem Warszawy, nie tylko będzie łączyć dwa brzegi Wisły, ale znacznie lepiej przyczyni się do rozpropagowania pamięci o jednej z najważniejszych bitew w historii Europy niż zwykły pomnik” – podsumowuje były wiceprezydent.
(źródło: Instytut Rozwoju Warszawy)