Sprawa Ciełuszeckiego ukazuje nam chory postkomunistyczny system sądowniczy i chore państwo. Jednak za ludzką krzywdą stoją też konkretni ludzie a patologia w której funkcjonują nie usprawiedliwia ich postępowania. Dlatego chciałbym pokazać osoby, które przez ponad 20 lat niszczyły Mirosława Ciełuszeckiego.
O sprawie Mirosława Ciełuszeckiego zrobiło się głośno w roku 2002, kiedy został aresztowany i postawiono mu zarzuty działania na szkodę firmy.
Jednak atak na jego firmę Farm Agro-Planta (w skrócie FAP) zaczęto już wcześniej.
Kontrola podatkowa
W roku 2001 Henryk Dubowski z UKS w Białymstoku przeprowadził kontrolę podatkową w FAP. W tamtych czasach większość przedsiębiorców kombinowała jak mogła a przepisy były niejasne, więc zawsze można było coś znaleźć. Ciełuszecki płacił podatki uczciwie, więc ciężko było się do czegokolwiek przyczepić. Jednak, gdy ktoś chce uderzyć psa, to kij znajdzie. Henryk Dubowski stwierdził, że pieniądze wydane na doradców to fikcyjne wydatki, niesłusznie wpisane w koszty. Miał przez to zawyżyć koszty, ukrywając faktyczny zysk.
Jednym z tych doradców był Marek Karp, twórca Ośrodka Studiów Wschodnich i pierwszy jego dyrektor. Można powiedzieć, że był to jeden z najlepszych doradców do spraw wschodnich, a tacy byli Ciełuszeckiemu potrzebni, gdyż rozpoczął handel ze strategicznymi przedsiębiorstwami na Białorusi na szeroką skalę. Jego terminal w miejscowości Planta, łączył szerokie tory z wąskimi i powoli stawał się wielkim hubem dla handlu pomiędzy Bialorusią a Polską i zachodem. Marek Karp uważał te działania za korzystne dla Polski, więc nie tylko doradzał Ciełuszeckiemu ale zainteresował projektem polityków różnych opcji, których część popierała projekt. Henryk Dubowski, który karierę rozpoczynał w lokalnej spółdzielni GS, tego nie rozumiał i nawet nie chciał zrozumieć. Nawet za bardzo nie ukrywał tego, że został wysłany z określoną „misją”.
Postsowieckie metody
Niestety Ciełuszecki naraził się też wielu grupom interesów w Polsce i za granicą, w tym samej Federacji Rosyjskiej. Często czytałem materiały OSW, kierowanego przez Marka Karpia o tym jak wschodni przywódcy, jak Kuczma na Ukrainie, niszczą przeciwników politycznych, głównie przez nasyłanie na nich i na ich sponsorów kontroli skarbowych. Marek Karp bardzo dobrze znał te postsowieckie metody ale chyba był naiwny i myślał, że w Polsce jest to niemożliwe. Mylił się! Po jakimś czasie zapłacił za to życiem.
Ale wróćmy do tej kontroli skarbowej. Mirek Ciełuszecki został ukarany grzywną w postępowaniu karno-skarbowym. Był to duży cios dla jego firmy, ale przetrwał to! Oprawcy nie dali jednak za wygraną i później wszczęli postępowanie już nie o ukrycie zysku ale, wręcz przeciwnie, o doprowadzenie firmy do strat w wyniku działań Ciełuszeckiego na szkodę własnej spółki. W 2002 roku zaczęło się prawdziwe „trzęsienie ziemi” w tej sprawie…ale o tym w kolejnym odcinku. To na razie „prolog” z Henrykiem Dubowskim w roli głównej.
Klaudiusz Wesołek, Facebook.com