Polacy zaczęli mecz w stylu San Marino. Po 23 sekundach 0:1, po dwóch minutach 0:2. Katastrofalna pierwsza połowa i niewiele lepsza druga. Porażka 1:3 i bardzo zły początek eliminacji.
Przed meczem pisaliśmy, że hurraoptymizm jest mocno na wyrost. Że Czesi to przed laty mistrzowie Europy i dwukrotni wicemistrzowie Świata (jeszcze jako Czechosłowacja), już po rozpadzie medaliści mistrzostw Europy. Polacy są rozbici, po aferze premiowej, przetrzebieni kontuzjami. W dodatku zawsze z Czechami grało im się ciężko. Było jasne, że łatwo nie będzie. A jednak takiej katastrofy się nie spodziewaliśmy.
Na deskach w 23 sekundzie
W 23 sekundzie gry po rzucie z autu dla Czechów w polu karnym fatalnie zachowali się trzej obrońcy z ligi angielskiej. Jakub Kiwior pozwolił, by piłka mu wpadła za plecy, Krystian Bielik dał się przepchnąć czeskiemu napastnikowi a Jan Bednarek nie doskoczył do piłki. Ladosłav Krejći władował piłkę do siatki, Było 0:1. Nie zdążyliśmy dobrze oswoić się z wynikiem, gdy Czesi prowadzili 2:0! W środku pola piłkę stracił Karol Linetty, Daniel Juraśek dośrodkował a bramkę zdobył Tomáš Čvančara. Biało-Czerwoni początkowo wyglądali jak dzieci we mgle. Niektórzy zaczęli obawiać się, że Biało-Czerwoni zaliczą klęskę w stylu San Marino. Aż tak się nie stało, ale i tak występ Polaków określić można jako dramat. Szczególnie beznadziejna była pierwsza połowa. Owszem – Biało-Czerwoni oddali trzy strzały – bramkarza gospodarzy próbowali pokonać Robert Lewandowski, Przemysław Frankowski i Karol Linetty. W strzałach, posiadaniu piłki wyglądało to dobrze. Ale statystyka jest myląca. Pełną kontrolę nad meczem mieli Czesi.
Po przerwie niewiele lepiej
W drugiej części na boisku w miejscu bardzo słabych Michała Karbownika i Krystiana Bielika pojawili się Michał Skóraś i Karol Świderski. Na moment gra nieco się poprawiła, w pierwszych 15 minutach wprowadzeni piłkarze wnieśli trochę ożywienia, wywalczali stałe fragmenty. Jednak w 60 minucie gospodarze znów doszli do głosu, Polaków uratował Szczęsny. Kilkadziesiąt sekund później dośrodkowanie Krala wykorzystał Kuchta i było 3:0. Od tego czasu nadal Biało-Czerwoni zdawali się tworzyć akcje, ale to gospodarze zdawali się bliżsi podwyższenia wyniku. Jednak w 86 minucie udało się zdobyć honorową bramkę. Po podaniu Skórasia piłkę do siatki wpakował wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Sebastian Szymański. To było wszystko, na co było Biało-Czerwonych stać.
Fatalny debiut
Fatalnie wypadł debiut Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Beznadziejnie spisała się przede wszystkim linia defensywna. Zawiedli też pomocnicy, przede wszystkim bardzo słabi Bielik i Sebastian Szymański. Z kolei Damian zdobył bramkę. Na pewno wobec trenera usprawiedliwieniem jest fakt, że dopiero zaczyna pracę z kadrą, poznaje zawodników. I porażka jeszcze niczego nie przesądza. Do Euro awansują dwa zespoły, Czesi to najtrudniejszy rywal, a gorzej niż w Pradze zagrać raczej się nie da. W poniedziałek, 27 marca na PGE Stadionie Narodowym Biało-Czerwoni podejmą Albanię.
Czechy – Polska 3:1 (2:0)
1:0 Ladoslav Krejći 1’ (27 sek.)
2:0 Tomáš Čvančara 3’
3:0 Jan Kuchta 63’
3:1 Damian Szymański 86’
Czechy: Jiri Pavlenka – Tomas Holes, Jakub Brabec, Ladislav Krejći II – Vladimir Coufal (71’ David Doudera), Alex Kral, Tomas Soucek, David Juraśek (88’ Jaroslav Żeleny) – Tomas Ćvanćara (65’ Mojmir Chytlil), Adam Hlozek (88’ Vaclav Ćerny), Jan Kuchta (71’Antonin Barak)
Polska: Wojciech Szczęsny – Matty Cash (12’ Robert Gumny), Jan Bednarek, Jakub Kiwior, Michał Karbownik (46’ Michał Skóraś) – Karol Linetty (77’ Damian Szymański), Krystian Bielik (46’ Karol Świderski), Piotr Zieliński – Przemysław Frankowski, Sebastian Szymański (65’ Nicola Zalewski), Robert Lewandowski
ELIMINACJE MISTRZOSTW EUROPY 2024 Grupa E:
Czechy – Polska 3:1 (2:0)
Mołdawia – Wyspy Owcze 1:1 (0:1)
Albania – pauzowała
TABELA
P | Drużyna | M | Pkt. | Zwyc. | Remisy | Porażki | Bramki |
1 | Czechy | 1 | 3 | 1 | 0 | 0 | 3-1 |
2 | Mołdawia | 1 | 1 | 0 | 1 | 0 | 1-1 |
3 | Wyspy Owcze | 1 | 1 | 0 | 1 | 0 | 1-1 |
4 | Albania | 0 | 0 | 0 | 0 | 0 | 0-0 |
5 | Polska | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 1-3 |