czwartek, 18 kwietnia, 2024

Strażnicy podeszli do stojącego autobusu. A tam facet bił kierowcę, krzyczał, że zabije

Na rogu Wiatracznej i Prochowej stał autobus linii 188. W środku pasażer bił kierowcę i krzyczał, że go zabije. Inny pasażer próbował powstrzymać agresora. Dramatyczną interwencję podjęli strażnicy miejscy a potem policjanci. Sprawca musiał być ubrany w kask i kaftan bezpieczeństwa.

Dramat w autobusie komunikacji miejskiej na Grochowie. Jak informuje Straż Miejska około 20.00 strażnicy z VII Oddziału Terenowego zauważyli na skrzyżowaniu ulicy Wiatracznej i Prochowej autobus miejski linii 188. Pojazd blokował ruch, a inni kierowcy omijali autobus, stwarzając zagrożenie dla nadjeżdżających z naprzeciwka. Początkowo funkcjonariusze myśleli, że pojazd się zepsuł. Zajrzeli do środka i zobaczyli, że w środku młody mężczyzna bije kierowcę autobusu, a drugi próbuje odciągnąć silnie pobudzonego napastnika. Napastnik krzyczał, że pozbawi kierowcę życia – relacjonuje Straż Miejska.

Funkcjonariusze podjęli interwencję. Agresor nie reagował na polecenia wydawane przez strażników i atakował ich rękami, wykrzykiwał wulgaryzmy. Chwilę później na miejsce przyjechał drugi patrol straży miejskiej. Wspólnymi siłami funkcjonariusze wyprowadzili napastnika w kajdankach z autobusu i umieścili w przedziale przewozowym radiowozu. Nawet tam mężczyzna był bardzo agresywny i próbował zdemolować wnętrze pojazdu. Kopał w ściany i drzwi. Na miejsce interwencji wezwano patrol policji. Oczekując na przyjazd patrolu, strażnicy opatrzyli kierowcę.P Przyjechała policja. Agresor opluł policjantów. Ci go zatrzymali. Napastnikiem okazał się 22-latek,, poszukiwany za rozbój i dewastację mienia. Policjanci zawieźli go do komisariatu w kasku i kaftanie bezpieczeństwa – podsumowuje Straż Miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img