czwartek, 25 kwietnia, 2024

Wszystko trwało sekundy. Młodzi ludzie zginęli na prostym odcinku drogi

20-letni kierowca i 30-letni pasażer zginęli w tragicznym wypadku, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę na prostym odcinku drogi w miejscowości Zamość koło Makowa Mazowieckiego.
Podróż autem skończyła się fatalnie dla dwóch mieszkańców powiatu makowskiego. 20-letni kierujący i 30-letni pasażer jechali samochodem osobowym. Była noc, droga powiatowa. Jak informowało Radio Dla Ciebie około 3.00 nad ranem na wysokości miejscowości Zamość ford S-MAX, którym jechali młodzi mężczyźni nagle wypadł z drogi. Dachował, wylądował w rowie. Na miejsce przybyły służby ratownicze – policja, pogotowie ratunkowe. Niestety, lekarz stwierdził zgon. Na miejscu po wypadku pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Trwa ustalanie okoliczności wypadku. Nie wiadomo na razie dlaczego 20-latek stracił panowanie nad samochodem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ofiarami są mieszkańcy powiatu makowskiego. Jak poinformował portal TVN Warszawa kierujący miał orzeczony sądowy zakaz kierowania pojazdami. Policja apeluje do kierowców o ostrożną jazdę oraz stosowanie się do warunków na drodze. Te w najbliższym czasie nie będą łatwe. Synoptycy zapowiadają wichury, opady śniegu. Na drogach może być ślisko.
(źródło: NTW, RDC, TVN Warszawa)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img