poniedziałek, 20 maja, 2024

Staruszka wyszła w nocy z domu, zgubiła się na ulicy. A syn… spał w mieszkaniu

Coraz więcej osób z zanikami pamięci gubi się na ulicach Warszawy. Kilka dni temu staruszka błąkała się nocą po ulicach Grochowa. Nie mogła trafić z powrotem do domu.
Syn spał w domu, a jego mama w tym czasie wyszła. Nie byłoby to niczym szczególnym gdyby nie fakt, że starsza pani ma problemy z pamięcią i orientacją w terenie. A mieszkanie opuściła w nocy. Około 4 nar danem dziwnie zachowującą się staruszkę zauważyli przechodnie na Grochowie. Jak informuje Straż Miejska świadkowie wezwali funkcjonariuszy. Ci na miejscu odnaleźli seniorkę. Starsza pani była wyraźnie zagubiona. Opierała się o ścianę budynku przy ulicy Kordeckiego. Roztrzęsiona kobieta wyjaśniła, że wyszła z domu na spacer, ale nie potrafi do niego wrócić. Na szczęście pamiętała, jak się nazywa. Dzięki temu strażnicy ustalili jej adres zamieszkania. Okazało się, że pani mieszkała kilka ulic od miejsca, w którym ją odnaleźli – relacjonuje Straż Miejska. Strażnicy odwieźli seniorkę do domu. Gdy odprowadzali kobietę do mieszkania, okazało się, że drzwi do niego są otwarte, a w środku… śpi jej syn. Zdziwiony mężczyzna wyjaśnił, że nie wiedział nawet, że mama wyszła z domu. Teraz będzie musiał znaleźć sposób, by zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości – podkreśla Straż Miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img