piątek, 29 marca, 2024

Nieważne czyja rakieta. WINNA ROSJA!

Niezależnie czyja to rakieta, co się stało, winę BEZWZGLĘDNIE PONOSI ROSJA (KOMENTARZ)

Co wydarzyło się w Przewodowie? Na razie wiemy tylko tyle, że spadła tam rakieta rosyjskiej produkcji i zabiła dwóch naszych obywateli. 

Na razie możemy jedynie stawiać tezy na temat tego, jak doszło do tej tragedii.
Pierwsza możliwość: celowy atak rosyjski
Można tu oczywiście zapytać dlaczego za cel ataku wybraliby sobie jakąś rolniczą suszarnię. Przecież to nie jest żaden strategiczny cel. Może być to jednak takie powolne testowanie granic do jakich mogą się posunąć. „Uderzyliśmy i co nam zrobicie”. Jeśli byłaby to prawda to niestety, za jakiś czas mogą nastąpić kolejne ataki, najpierw na jakieś małe fabryki a ostatecznie nawet na miasta. Jeśli śledztwo udowodniło by, że właśnie tak jest, to konieczne byłoby uruchomienie art. 5 NATO i w związku z tym podjęcie działań odwetowych, przewidzianych w przypadku ataku na państwo, należące do sojuszu.
Przypadkowy upadek rakiety rosyjskiej, teza bardziej prawdopodobna
Pierwszej tezy nie wykluczam, ale uważam, że najbardziej prawdopodobna wersja, to przypadkowy upadek rosyjskiej rakiety. Kiedy, kilka miesięcy temu, Rosja zaczęła ostrzeliwać tereny Ukrainy, które leżą tuż przy granicy z Polską, można było przewidzieć, że prędzej czy później do tego dojdzie. Nawet jeśli to był przypadek, to Rosja jest za to w pełni odpowiedzialna, bo musiała przynajmniej godzić się z tym, że do takiego incydentu dojdzie.
Trzecia możliwość, przeciwlotniczy pocisk Ukrainy
No i jeszcze jedna możliwość, że na terytorium Polski spadła rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, która chybiła celu. Rosyjska propaganda zapewne wykorzystałaby to do poróżnienia Polaków z Ukraińcami. Już prorosyjskie trolle zaczynają medialny atak, przyjmując, że właśnie tak było. To najmniej prawdopodobna wersja, ale gdyby okazała się prawdą, to nie Ukraina byłaby winowajcą.
Winny jest tylko jeden
W przypadku tych wszystkich trzech możliwości, winę ponosi Rosja. W pierwszym wypadku byłby to ewidentny, celowy atak na członka NATO, wymagający uruchomienia art. 5 NATO. Jednak już teraz powinna zostać uruchomiona procedura w ramach art.4 NATO, mówiąca o konsultacjach, dotyczących zagrożonego bezpieczeństwa. Nieformalne konsultacje, co prawda, prowadzone są od dawna, ale teraz bardzo ważne jest formalne wprowadzenie tej procedury. Jeśli NATO tego nie uczyni, możemy spodziewać się kolejnych rakiet, spadających na nasze terytorium.
Klaudiusz Wesołek

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img