niedziela, 19 maja, 2024

Pojechali do Skaryszaka szukać psa. Znaleźli ludzi z haszyszem i mefedronem

Strażnicy miejscy szukali w Parku Skaryszewskim psa. Na ich widok facet zaczął uciekać. Miał powód – narkotyki.

 Jak relacjonuje Straż Miejska kilka dni temu około godz. 13.00  strażnicy otrzymali zgłoszenie o psie, który bez smyczy biega po Parku Skaryszewskim. Kilka minut później funkcjonariusze przybyli na miejsce w poszukiwaniu psa. Podczas interwencji strażniczka miejska zwróciła uwagę na trzech mężczyzn. Jeden z nich nagle zerwał się z ławki. Wsiadł na rower i zaczął uciekać. Strażnicy złapali mężczyznę. Poczuli od niego silny zapach marihuany. Mężczyzna przyznał, że ją palił. Stwierdził, że pomaga mu w odzwyczajaniu się od spożywania alkoholu. Dwaj pozostali mężczyźni próbowali wycofać się w kierunku wysokich krzewów, gdzie jeden z nich odrzucił za siebie foliową torebkę z zapięciem strunowym – relacjonuje Straż Miejska. Wewnątrz znajdowała się zbrylona biała substancja. Trzeci z mężczyzn miał plastikową torebkę, w której znajdowały się mniejsze torebki z brunatno-szarym suszem roślinnym. Mężczyzna przyznał, że jest w nich haszysz i marihuana. Na miejsce interwencji funkcjonariusze wezwali patrol policji. Policjanci zawieźli zatrzymanych do komendy. Tam testami potwierdzili, że w torebkach była marihuana, haszysz i mefedron. Policja zatrzymała całą trójkę i przejęła postępowanie – podsumowuje Straż Miejska.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img