wtorek, 23 kwietnia, 2024

Uniwersytet Warszawski w piątej setce na świecie. Źle, dobrze, czy bez znaczenia?

Uniwersytet Warszawski znalazł się na liście tysiąca najlepszych uczelni w Rankingu Szanghajskim. Razem z Uniwersytetem Jagiellońskim zajął miejsce w przedziale 401 – 500. To najlepsze dwie polskie uczelnie. W zestawieniu znalazło się ich jedenaście. Dlaczego tak nisko i czy jest się czym przejmować?

Organizacja ShanghaiRanking Consultancy opublikowała tegoroczną Listę Szanghajską – Academic Ranking of World Universities (ARWU) – zestawienie tysiąca najlepszych uczelni na świecie. Uniwersytet Warszawski znalazł się w przedziale 401–500.

Co to jest Lista Szanghajska

Jak przypomina UW, ARWU, zwany też Listą Szanghajską, to międzynarodowy ranking najlepszych uczelni świata publikowany od 2003 roku. Uniwersytet Warszawski jest jedną z 11 najlepszych polskich uczelni ujętych w tegorocznym zestawieniu. Razem z Uniwersytetem Jagiellońskim zajmuje miejsce w przedziale 401–500 – podkreśla UW. Z jednej strony fakt bycia jedną z dwóch najlepszych polskich szkół cieszy. Martwić może miejsce zaledwie w piątej setce. Czy faktycznie powinien? Niekoniecznie. Z jednej strony oczywiście polskie uczelnie mają szereg wad, a polski system edukacji nie jest doskonały. Ale też są obiektywne przyczyny wpływające na wyniki rankingu, niemające większego wpływu na jakość uczelni. Po pierwsze jednym ze wskaźników jest liczba absolwentów i pracowników, którzy otrzymali Nagrodę Nobla lub Medal Fieldsa. Albo liczba liczby autorów najczęściej cytowanych prac naukowych, przy czym liczą się te anglojęzyczne. W przypadku przedmiotów ścisłych ma to znaczenie. W przypadku humanistycznych uczelnia jest bez szans, bo prace są po polsku.

Problem rozdrobnienia

Wreszcie istotna kwestia, na którą zwrócił jakiś czas temu w wywiadzie dla Salonu 24 prof. Michał Kleiber. Były szef Polskiej Akademii Nauk tłumaczył, że w Polsce uczelnie są ROZDROBNIONE. To znaczy oddzielnie występuje politechnika, osobno szkoła medyczna, osobno uniwersytet pedagogiczny, osobno uniwersytet, czy laboratorium badawcze. W USA jest to połączone. To tak, jakby Politechnika Warszawska, Uniwersytet Medyczny i Uniwersytet Warszawski były połączone w jeden uniwersytet. Tak więc wiele bardziej miarodajnym kryterium może być ranking poszczególnych instytutów, bądź wydziałów. I tu polskie szkoły wypadają znacznie lepiej. Choć, do ideału wciąż daleko. Jednak bywają miejsca znacznie wyższe niż piąta, bądź szósta setka rankingu. W tegorocznym Rankingu Szanghajskim pierwsze miejsce uzyskał  Uniwersytet Harvarda. Kolejne to także amerykańskie  Uniwersytet  Stanforda oraz Instytut  Technologiczny Massachusetts (MIT).

(źródło UW, ARWU, NTW)

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img