czwartek, 28 marca, 2024

Po tragedii w Chorwacji. Wielkie kontrowersje wokół biura podróży

Biuro podróży, które organizowało zakończoną tragicznym wypadkiem pielgrzymkę do Medjugorie nie miało uprawnień? Tak sugeruje Urząd Marszałkowski. I kieruje sprawę do prokuratury. Szef biura odpiera zarzuty.

Biuro podroży „U Brata Józefa”, które zorganizowało tragiczną w skutkach wycieczkę do Medjugorie, działało bez wymaganego prawnie wpisu do rejestru organizatorów turystyki – poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego. Oznacza to, że klienci biura nie są objęci gwarancją ubezpieczeniową, jaka przysługuje turystom korzystającym z usług zarejestrowanych biur podróży. Urząd marszałkowski skierował sprawę do organów ścigania. „Zgodnie z obowiązującymi przepisami, aby biuro podróży mogło rozpocząć działalność organizatora turystyki musi uzyskać wpis do Rejestru Organizatorów Turystyki i Przedsiębiorców Ułatwiających Nabywanie Powiązanych Usług Turystycznych poprzez złożenie wniosku do marszałka województwa właściwego ze względu na siedzibę przedsiębiorcy. Firma musi także posiadać zabezpieczenie finansowe na wypadek niewypłacalności” – dodaje. Co na to biuro? Jego szef, Jarosław Miłkowski cytowany przez media tłumaczył Polskiej Agencji Prasowej, że jedynie był pośrednikiem. Jego firma organizowała ludzi i ubezpieczenia, a sam wyjazd organizowała osoba prywatna. Biuro miało też od 2017 roku  umowę agencyjną \z biurem Motyl S.A. z Lublina. Samo działa na zasadzie agenta.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img