Gekon w torbie mieszkanki Kabat przebył trasę 2,5 tysiąca kilometrów. 100 milionów razy dłuższą niż jego ciało. Kobieta zaniosła gada na posterunek Straży Miejskiej.
O sporym szoku może mówić mieszkanka jednego z bloków na Kabatach. Jak relacjonuje Straż Miejska, kobieta nieświadomie zafundowała daleką podróż gekonowi, który skrył się w jej bagażu. Mieszkanka Kabat wróciła właśnie do domu ze słonecznej Hiszpanii. Zaczęła rozpakowywać bagaż. Wtedy zauważyła gekona. Szok szokiem, jednak kluczowe jest zachowanie zimnej krwi. Mieszkanka Kabat zamknęła zwierzątko w dużym słoiku. Przed południem, w środę, 2 sierpnia udała się na posterunek Straży Miejskiej. Tam przed zdziwionym dyżurnym postawiła duży słoik z jaszczurką. Jak relacjonuje w słoiku znajdowało się trochę zielonych roślin, malutki gekon odpoczywał na dnie. Kobieta oznajmiła, że po powrocie z Hiszpanii znalazła zwierzątko podczas rozpakowywania bagażu. Właścicielka słoika z „podróżnikiem” przekazała go do straży miejskiej przy ulicy Sołtyka. Tam pojawił się Ekopatrol. Przewiózł gekona do Centrum CITES na terenie Warszawskiego ZOO – podsumowuje Straż Miejska. Licząca 2,5 cm długości jaszczurka pokonała trasę 2,5 tys. kilometrów, a więc 100 mln razy dłuższą niż mierzy jego ciało. Dzięki strażnikom miejskim z Ekopatrolu zwierzak trafił do ogrodu zoologicznego