wtorek, 23 kwietnia, 2024

Leżał na jezdni, gdyby przejechał go samochód mogło być tragicznie. Nieprzytomny na Szwedzkiej

Strażnicy miejscy jadąc w patrolu na Pradze-Południe zauważyli leżącego na jezdni człowieka. Okazało się, mężczyzna jest nieprzytomny i wymaga natychmiastowej pomocy pogotowia.

To miał być zwykły patrol Straży Miejskiej. Patrol strażników przejeżdżał ulicą Szwedzką na Pradze. Kwadrans po godzinie 18.00 funkcjonariisze zauważyli leżącego na jezdni mężczyznę. Człowiek ten, gdyby nie zauważył go któryś z kierowców, mógł nawet zginąć. Jak relacjonuje Straż Miejska funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Chodziło o to, by na leżącego człowieka  nie najechały samochody. Po zabezpieczeniu strażnicy i ruszyli z pomocą. Okazało się, że mężczyzna ma około 50 lat. W chwili odnalezienia był nieprzytomny. Miał obrażenia głowy, które mogły powstać podczas upadku. Po upewnieniu się, że oddycha i jego serce pracuje, funkcjonariusze ułożyli mężczyznę w pozycji bocznej bezpiecznej i wezwali pogotowie ratunkowe. Okryli poszkodowanego kocem termicznym – informuje Straż Miejska. Następnie unieruchomili go, ponieważ mimowolnie próbował zmieniać pozycję ciała. Niebawem na miejsce przyjechała ekipa pogotowia ratunkowego. Strażnicy pomogli ułożyć mężczyznę na noszach. Karetka zawiozła poszkodowanego do szpitala.

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img