38-letni mężczyzna wszedł do kościoła. Nie po to, jednak, by się modlić. Zniszczył znajdujące się we kościele obrazy.
Religijność w Polsce spada, a kraj, podobnie jak Europa Zachodnia laicyzuje się w szybkim tempie. Niestety czasem przyjmuje też postać wandalizmu i ataków na miejsca kultu, bądź nawet kościelne dzieła sztuki. Tak zdarzyło się w ostatni weekend na Mazowszu. Jak relacjonuje mazowiecka policja, w sobotę dyżurny otrzymał zgłoszenie o przestępstwie w kościele pod wezwaniem Św. Józefa w Makowie Mazowieckim. Nieznany sprawca zniszczył obrazy stojące w bocznej nawie. Na gorącym uczynku sprawcę namierzyła kobieta, która przyszła tego dnia do kościoła. Zareagowała i spłoszyła sprawcę. Mężczyzna uciekł z kościoła. Na miejscu zdarzenia w rozmowie z świadkiem policjanci ustalili rysopis podejrzanego. W poniedziałek, 1 sierpnia ustalili kto mógł dopuścić się przestępstwa. Podejrzanym jest 38-letni mieszkaniec Makowa Mazowieckiego. Policjanci zatrzymali go. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za zniszczenie kościelnych obrazów 38-letniemu sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.