piątek, 29 marca, 2024

Zlikwidują Pałac Kultury i Nauki? Powodem nie jest historia, ani polityka

Postulat wyburzenia, tudzież rozbiórki Pałacu Kultury i Nauki powraca co jakiś czas. Zwolennicy mówią, że wyburzyć PKiN trzeba, bo to symbol komunistycznej dominacji w Polsce. Przeciwnicy argumentują, że jest to pomnik historii, którego pod żadnym pozorem nie należy wyburzać. Jest też jeden argument za rozebraniem. PRAGMATYCZNY.

Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina powstał w lipcu 1955 roku jako „dar” ZSRR dla Polski Ludowej. Bolesław Bierut miał wybór – metro, osiedle mieszkaniowe bądź pałac. I wybrał pałac. PKiN stał się szybko symbolem sowieckiej dominacji w Warszawie. Ale też ważnym punktem orientacyjnym. Uwieczniony w polskich filmach. Między innymi kultowym „Misiu”, czy „Rozmowach Kontrolowanych”, gdzie w końcowej scenie obraca się w ruinę.  Po 1989 roku pojawiły się sprzeczne głosy. Jedni chcieli Pałac burzyć, inni zostawić.

Sprzeczne opinie

Byli tacy, co argumentowali, że obiekt należy rozebrać, bo to symbol sowieckiej dominacji. Obrońcy PKiN argumentowali, że musi pozostać. Bo to pomnik historii, w którym należy upamiętnić także ponurą historię. Jest też trzeci głos – obiekt należy rozebrać bądź gruntownie przebudować z uwagi na jego funkcjonalność. Wejście do na przykład Teatru Studio jest niezwykle trudne dla osób niepełnosprawnych. Pomieszczenia w środku są wysokie na pięć metrów, słabo klimatyzowane, ich ogrzanie to duże koszty. A remont Sali Kongresowej w Pałacu trwa dłużej niż budowa całego kolosa. Stąd nie można wykluczyć, że w niedalekiej przyszłości wyburzenie/rozbiórka PKiN stanie się faktem.

67 urodziny

Na razie obiekt „na wesoło” obchodził swoje urodziny. W czwartek, 21 lipca, Pałac Kultury i Nauki skończył 67 lat. zorganizował specjalny, urodzinowy pokaz komedii „Miś” Stanisława Barei. „Komedia złożona z groteskowych epizodów ukazujących rozpad PRL-owskiego systemu. Liczne sceny z barów mlecznych, urzędów i sklepów ujawniają absurd codziennej egzystencji Polaków. Wokół historii prezesa Ryszarda Ochódzkiego (Stanisław Tym) narasta wiele ważnych, małych opowieści charakteryzujących rzeczywistość początku lat osiemdziesiątych” – zachęcał PKiN. Bilety urodzinowe kosztowały 670 groszy. Pałac Kultury był też bohaterem filmu „Rozmowy Kontrolowane”, nakręconego już w wolnej Polsce, po śmierci Stanisława Barei. Reżyserem był Sylwester Chęciński, a bohaterem ponownie Ryszard Ochódzki. W końcowej scenie obraca on PKiN w ruinę. Czy w przyszłości nastąpi rozbiórka pałacu?

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img