czwartek, 18 kwietnia, 2024

Trzaskowski może pójść w politykę krajową Kto po nim prezydentem Warszawy?

Małgorzata Kidawa-Błońska, a może ktoś z wiceprezydentów? W sytuacji, w której Rafał Trzaskowski zdecydowałby się na politykę ogólnopolską zamiast samorządowej, otwarte stanie się pytanie o następstwo w stolicy. Wg ekspertów zdecydowanie największe szanse w Warszawie będzie mieć osoba namaszczona przez prezydenta stolicy.

W Warszawie osoba którą wskaże Rafał Trzaskowski będzie niekwestionowanym faworytem – mówi dr Andrzej Anusz, politolog z Instytutu Piłsudskiego. – Mieszkańcy mają nastawienie jednoznacznie liberalne, o dość mocnym zacięciu antypisowskim – mówi nasz rozmówca. Podobnego zdania jest prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. – Tu poparcie dla obozu liberalnego będzie się tylko zwiększać. Nawet w dzielnicach tradycyjnie konserwatywnych, na przykład na Grochowie w 2015 r. niespodziewanie duże poparcie uzyskała Nowoczesna. Te glosy zdobyła w nowych osiedlach – mówi ekspert. Kto zatem miałby szansę przejąć schedę po Rafale Trzaskowskim? Mocną pozycję w PO ma Marcin Kierwiński, poseł tej partii. Niektórzy chętnie widzieliby Małgorzatę Kidawę-Błońską, która po falstarcie w wyborach prezydenckich usunęła się w cień, ma jednak doświadczenie samorządowe. Z kolei gdyby decydował sam Rafał Trzaskowski mógłby wybrać kogoś spośród swoich zastępców. Z opozycji zapewne wystartuje ktoś z lewicowych ruchów miejskich oraz na pewno ktoś z PiS. Ale szanse tych kandydatów będą niewielkie. – Ruchy miejskie raczej mają szansę na przyczółki w dzielnicach. Kandydat prawicy musiałby być spoza partii – uważa Andrzej Anusz.

 

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img