czwartek, 28 marca, 2024

Po wypadku w Tarczynie. Sprawcy grozi do OSIEMNASTU LAT WIĘZIENIA

OSIEMNAŚCIE  lat WIĘZIENIA grozi 45-latkowi z gminy Tarczyn, który w środę 18 maja wjechał w grupę czternastu rowerzystów, nie udzielił im pomocy, ale uciekł. 44-letni kolarz zmarł, czterej trafili do szpitala. Sprawca w chwili zatrzymania miał promil alkoholu we organizmie.

Grupa kilkunastu kolarzy jak zawsze trenowała na prostej, bezpiecznej zdawałoby się drodze w Przypkowie, koło Nadarzyna. Nagle z impetem wjechał w nich osobowy samochód marki honda. Jechał bardzo szybko, błyskawicznie odjechał z piskiem opon. Zapadła cisza.

Dramatyczna akcja ratunkowa

Po chwili na miejsce przyjechały służby ratunkowe – policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe. Jedna osoba nie dawała znaku życia. Reanimacja nie przyniosła niestety skutku, poszkodowana osoba zmarła. Ofiara to 44-letni mężczyzna – informowała po wypadku policja. Pozostałym poszkodowanym służby udzieliły pierwszej pomocy. Stan czterech z nich okazał się na tyle poważny, że trafiły do szpitala. Stan jednej z nich lekarze określili jako ciężki. Na miejscu tragedii przez wiele godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Jak informowały media chwilę wcześniej najpewniej ten sam kierowca o mało nie przejechał strażaka ochotnika, który uczestniczył w tym czasie w akcji gaśniczej.

Sprawcą 45-latek z Tarczyna

W nocy policja ustaliła dane domniemanego sprawcy i dotarła do niego. Policjanci zatrzymali 45-letniego mieszkańca gminy Tarczyn. Był pijany, miał promil alkoholu we krwi. Policjanci odnaleźli też pojazd, którym poruszał się mężczyzna. Samochód zabezpieczony procesowo stoi na policyjnym parkingu. Mężczyzna trafił do celi. Po wytrzeźwieniu przesłuchał go prokurator. Postawił zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenia pomocy praz ucieczki z miejsca zdarzenia. Sąd aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy. Za zarzucane mu czyny 45-latkowi groziłaby  kara  nawet do 12 lat więzienia. Ale ze względu na ucieczkę, wydłużona może być o połowę.

Nowe, bardzo surowe przepisy drogowe

Od tego roku obowiązuj+ą nowe, bardzo surowe kary za łamanie przepisów drogowych. Niebawem wejść w życie mają też przepisy zaostrzające kary za jazdę pod wpływem alkoholu. Kierowca, który jeździ po pijanemu ma tracić prawo jazdy oraz samochód. W razie, gdy auto nie jest jego własnością – na przykład jest wypożyczone z wypożyczalni, albo kierowca jeździ samochodem służbowym, musi zapłacić równowartość pojazdu. Kara ta będzie szczególnie dotkliwa w sytuacji, gdyby komuś przyszło do głowy wsiąść po kilku głębszych za kierownicę wypożyczonej ze specjalistycznej firmy bardzo drogiej limuzyny.

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img